Wg. „Economist” Polska na 6. miejscu wśród krajów,których gospodarki odrobiły straty pandemiczne

  1. W ostatnim wydaniu brytyjskiego tygodnika „Economist” opublikowano tekst, poświęcony analizie jak poradziły sobie gospodarki poszczególnych krajach świata z kryzysem spowodowanym pandemia Covid19.

Przy czym analiza opiera się nie tylko na wskaźniku wzrostu PKB, jak to najczęściej robiono do tej pory ale także wzięto pod uwagę jeszcze 4 inne wskaźniki: dochody gospodarstw domowych, kondycję giełdy, wydatki na inwestycje oraz zadłużenie państwa, a dokładnie wskaźnik deficytu sektora finansów publicznych.

Zdaniem autorów analizy wzrost PKB odzwierciedla „ogólne zdrowie gospodarki”; wzrost dochodów na osobę pochodzących zarówno z wynagrodzeń jak i pomocy państwa, pokazuje jak z kryzysem poradziły sobie rodziny; wzrosty na giełdzie odzwierciedlają stan rynku kapitałowego; wydatki inwestycyjne skalę optymizmu inwestorów; z kolei rozmiary deficytu sektora finansów publicznych, przyszłe możliwości finansowe państwa.

Zbadano kształtowanie się tych wskaźników w 23 różnych krajach świata, porównując ich poziomy z końca 2019 roku (a więc tuż przed rozpoczęciem kryzysu covidowego) i po 3 kwartałach 2021 roku (kształtowanie się tych wskaźników w całym 2021 roku, będzie dostępne dopiero pod koniec I kwartału 2022 roku).

 

  1. Z tej analizy wynika, że Polska znalazła się wśród 6. krajów świata, które najlepiej poradziły sobie ze skutkami pandemii koronawirusa, wyprzedziły nas trzy kraje UE: Dania, Słowenia i Szwecja i dwa kraje spoza UE: Norwegia i Chile, a nasz kraj znalazł się na 6 miejscu ex aequo z Irlandią.

Wg. danych zaprezentowanych przez „Economist”, polski PKB w porównaniu z końcem 2019 roku wzrósł o 3,1%, dochody na osobę w gospodarstwie domowym wzrosły o 3,3%, notowania akcji na giełdzie o 25,4%, wydatki inwestycyjne spadły o 7,1%, a deficyt sektora finansów publicznych wyniósł ok. 5% PKB (ostatecznie w całym roku 2021, ten deficyt  będzie niższy niż 3% PKB).

Trzeba przy tym zwrócić uwagę, że gospodarki 5 krajów które wyprzedziły Polskę w ramach tej analizy, a także gospodarka Irlandii, są od naszej mniejsze pod względem wielkości PKB (dwie gospodarki Słowenii i Chile, wyraźnie mniejsze), więc naszemu krajowi było znacznie trudniej poradzić sobie z negatywnymi skutkami Covid19 w gospodarce.     

 

  1. Przypomnijmy, że już we wrześniu poprzedniego roku Eurostat podał informacje, że wzrost PKB w Polsce w II kwartale 2021 roku wyniósł aż 11,1%, co było najwyższym wynikiem w historii pomiarów, co więcej to oznacza, że nasza gospodarka odrobiła straty spowodowane pandemią koronawirusa już w II kwartale poprzedniego roku.

Przypomnijmy także, że II kwartał 2020 roku, to czas kiedy w dużej części polskiej gospodarki obowiązywał jeszcze lock down, co spowodowało, że PKB spadło wtedy o 8,3% w stosunku do analogicznego okresu roku 2019, ale mimo tej niskiej podstawy odniesienia, wzrost PKB w II kwartale 2021 roku był jednak imponujący.

W ten sposób znaleźliśmy się w pierwszej trójce krajów należących do UE, które odrobiły straty spowodowane pandemią, na pierwszym miejscu znalazła się Litwa, której PKB w II kwartale 2021 było wyższe o 3,5% od PKB z II kwartału 2019 roku, na drugim miejscu Polska z 2% wzrostem, na trzecim Szwecja 1,1% wzrostu, na czwartym Łotwa 0,5.% wzrostu.

Pozostałe 23 kraje UE, po II kwartale tego roku miały ciągle PKB niższe niż w II kwartale 2019 roku, przy czym najwięcej do odrobienia miała Hiszpania, której PKB po II kwartale było aż o 6,1% niższe niż w II kwartale 2019, na II i III miejscu znalazły się Włochy i Czechy, których PKB w II kwartale było niższe od tego z II kwartału 2019 roku jeszcze o 4%.

  1. Analiza poradzenia sobie ze skutkami Covid19 przez gospodarki 23 krajów świata, przeprowadzona przez „Economist” ma jednak zdecydowanie bardziej pogłębiony charakter, bowiem oprócz wzrostu PKB wzięto pod uwagę jeszcze 4 inne ważne wskaźniki.

Ostatnia publikacja „Economist”, podobnie jak wcześniejszy raport MFW, obalają narrację totalnej opozycji w Polsce, która od wielu miesięcy, zarówno w kraju i jak i za granicą, próbuje udowadniać, że rząd Zjednoczonej Prawicy niewłaściwie zareagował na kryzys spowodowany  przez Covid19 i nie radzi sobie z jego skutkami.