Szybko skracamy dystans do krajów UE- już wyprzedziliśmy Grecję i Portugalię

1. Podczas rozpoczętego wczoraj 29. Forum Ekonomicznego w Krynicy, eksperci Szkoły Głównej Handlowej przedstawili raport „Europa Środkowo-Wschodnia wobec globalnych trendów: gospodarka, społeczeństwo i biznes”.

W raporcie znajdują  się miedzy innymi rozważania dotyczące skracania dystansu rozwojowego krajów Europy Środkowo-Wschodniej do krajów unijnych, z których wynika, że najszybciej robi to Polska.

W latach 1990-2018 średnia stopa wzrostu polskiej gospodarki wyniosła 3,2% i w całym tym okresie polski wzrost był 3-krotnie wyższy niż w krajach 15 krajach UE ( tzw. starej piętnastki).

2. Skracanie dystansu rozwojowego przyspieszyło w ostatnich latach, polska gospodarka rozwija się nawet 4-krotnie szybciej niż kraje strefy euro.

Pod względem poziomu PKB na głowę mieszkańca  ( z uwzględnieniem realnej siły nabywczej walut) , w 2019 roku, Polska (33,5 tys. USD) wyprzedziła już Grecję (30,5 tys. USD), a na koniec tego roku wyprzedzimy Portugalię (33,4  tys. USD).

Według autorów raportu SGH jeżeli utrzymamy to tempo rozwoju ( średnio będziemy się rozwijali 3 razy szybciej niż kraje Europy Zachodniej to za 14 lat dogonimy średni poziom rozwoju w krajach tzw. starej piętnastki, a za 21 lat poziom PKB na mieszkańca w Niemczech.

3. Przypomnijmy, że według ostatniego komunikatu GUS . Jak poinformował GUS w komunikacie  dotyczącym dynamiki Produktu Krajowego Brutto (PKB) w II kwartale tego roku, wzrost ten  wyniósł 4,5 % w ujęciu rdr i jednocześnie był o 0,8% wyższy niż w I kwartale tego roku.

Jednocześnie Eurostat podał także  dane dotyczące wzrostu PKB w gospodarce europejskiej w II kwartale 2019, z których wynika, że PKB krajów strefy euro wzrósł  o 1,1% w ujęciu rdr, a w stosunku do I kwartału zaledwie o 0,2%.

Oznacza to, że polska gospodarka w II kwartale tego roku, rozwijała się  4-krotnie szybciej niż gospodarki 19 krajów strefy euro i to zarówno w ujęciu rok do roku jak i w stosunku do  I kwartału tego roku.

4. Przypomnijmy także, że nie ma wprawdzie danych dotyczących wzrostu PKB w II kwartale tego roku we wszystkich krajach Unii Europejskiej ale z 21 krajów które przekazały dane do Eurostatu , polski wzrost gospodarczy lokuje nas na 3 miejscu w UE.

Pod względem poziomu wzrostu PKB w II kwartale wyprzedziły nas Węgry ( wzrost PKB w tym kraju wyniósł 5,1%), a także Rumunia - 4,6 %, jak już wspomniałem na 3 miejscu Polska -4,4%, później Litwa - 4%, Bułgaria -3,3%, Cypr- 3,2%, Łotwa-3,0% i Czechy -2,7%.

Na końcu stawki znajdują się największe europejskie gospodarki Francja ze wzrostem w wysokości 1,3%, W. Brytania -1,2% ,Niemcy – wzrost PKB w wysokości zaledwie 0,4% ( a w stosunku do I kwartału spadek o 0,1%) i Włochy z zerowym wzrostem PKB.

A więc w największych gospodarkach UE mamy wyraźne spowolnienie  wzrostu  PKB i mimo tego, że tą są najważniejsze rynki na które kierujemy nasz eksport, to polska gospodarka jest na nie póki co odporna.

Co więcej jak wynika z danych Eurostatu na 3 pierwszych miejscach w UE pod względem poziomu wzrostu PKB w II kwartale tego roku znalazły się 3 kraje posługujące się własnymi walutami, co jest kolejnym dowodem na to, że w przypadku dekoniunktury zewnętrznej, własny pieniądz i samodzielna polityka monetarna są dodatkowymi atutami wspierającymi rozwój gospodarczy.