- Wysoki wzrost gospodarczy w Polsce ale także coraz lepsza sytuacja naszych finansów publicznych, mimo wzrostu wydatków na cele społeczne, powodują wyraźne obniżenie kosztów obsług długu publicznego i w konsekwencji oszczędności w wydatkach budżetowych na ten cel.
Poprawa sytuacji w finansach publicznych wraża się spadkiem długu w relacji do PKB (na koniec 2018 roku wyniosła ona 48,9% PKB), a także spadkiem deficytu całego sektora finansów publicznych w relacji do PKB (na koniec I kwartału tego roku deficyt ten wyniósł zaledwie 0,1% PKB i był najniższy od początku lat 90-tych poprzedniego stulecia).
Według analityka Andrzeja Stefaniaka, dealera walutowego firmy DMK już w roku 2018 oszczędności na kosztach obsługi długu publicznego wyniosły około 5 mld zł, a w roku 2019 od stycznia do lipca już 7,2 mld zł, co nazywa on efektem Morawieckiego.
- Przypomnijmy, że w lipcu tego roku jak podał Eurostat dług publiczny Polski na koniec I kwartału 2019 roku wyniósł 49%, natomiast deficyt całego sektora finansów publicznych zaledwie 0,1% PKB, a więc polskie finanse publiczne naszego kraju znalazły się tylko krok od nadwyżki.
Według tych danych średnia UE-28 dotycząca długu publicznego wynosi 80% PKB, średnia dla krajów strefy euro (UE-19) wyniosła 85% PKB, a 5 krajów miało dług zdecydowanie powyżej 100% (Grecja powyżej 180% PKB, Włochy- powyżej 130% PKB, Portugalia powyżej 120% PKB, Belgia-105% PKB, Cypr-105% PKB), a dwa kolejne kraje Francja i Hiszpania- dług bliski 100 % PKB.
Z długiem publicznym poniżej 50% PKB znaleźliśmy się na 17 miejscu pośród 28 krajów członkowskich, ale najważniejsze jest że w ostatnich latach nasz dług w relacji do PKB spada, podczas gdy większości krajów UE wzrasta.
- Z kolei według naszego GUS deficyt całego sektora rządowego i samorządowego spada od momentu, kiedy rozpoczął funkcjonowanie rząd Prawa i Sprawiedliwości, w 2015 roku wynosił on 2,7% PKB, w 2016 wyniósł 2,2% PKB w roku 2017 już tylko1,5% PKB, a na koniec 2018 spadł do zaledwie 0,4% PKB.
Przez cały ten okres spadał również dług publiczny w relacji do PKB, jeszcze w 2016 wynosił 54,2%, na koniec 2017 wyniósł tylko 50,6%, a koniec 2018 spadł nawet poniżej 49% i wyniósł 48,9%.
Dane zaprezentowane przez GUS na koniec tego roku są nawet lepsze od tych których spodziewało się jeszcze niedawno ministerstwo finansów, które prognozowało na koniec 2018 roku, deficyt na poziomie 0,5% PKB, a dług publiczny na poziomie 49,2% PKB.
- Jak wynika także z danych ministerstwa finansów bardzo wyraźnie spadają także koszty obsługi długu publicznego, jeszcze w roku 2013 wynosiły one 40,5 mld zł co stanowiło wtedy aż 15% wszystkich wydatków budżetu państwa (wydatki te wyniosły 271 mld zł), a w roku 2018 wyniosły tylko 29,5 mld zł tj. 9% wszystkich wydatków budżetu państwa (wydatki wyniosły 302 mld zł).
Według szacunków resortu finansów koszty obsługi długu w 2019 roku, mają wynieść około 29 mld zł, mimo tego, że w wartościach bezwzględnych dług publiczny rośnie i właśnie przekroczył kwotę 1 bln zł.
Tak wyraźne obniżenie kosztów obsługi długu publicznego z jednej strony wynika z spadku poziomu długu publicznego w relacji do PKB, z drugiej strony z wyraźnego obniżenia oprocentowania papierów wartościowych (obligacji i bonów), które emituje Skarb Państwa dla jego obsługi.
Jak poinformował ostatnio wiceminister finansów Leszek Skiba oprocentowanie polskich obligacji spadło do najniższych poziomów w historii, tych 5-letnich wyniosło 1,82%, a 2-letnich 1,45% i tych ostatnich było niższe niż obligacji amerykańskich.