Raport końcowy komisji śledczej ds. VAT został przyjęty

1. W ostatni piątek sejmowa komisja śledcza ds. VAT,  przyjęła raport końcowy ze swoich prac, sześciu posłów Zjednoczonej Prawicy było za, posłowie opozycji Platformy, Nowoczesnej i PSL-u, byli przeciw.

Sprawozdawcą, który przedstawi ten raport Sejmowi będzie przewodniczący komisji Marcin Horała na najbliższym posiedzeniu, przy czym ze względu na procedurę, wnioski z raportu mogą być zrealizowane przez Sejm pod wyborem.

Chodzi między innymi o wniosek postawienia przed Trybunałem Stanu dwójki premierów Donalda Tuska i Ewy Kopacz i ministrów finansów Jana Vincenta Rostowskiego i Mateusza Szczurka i będzie to możliwe po uzyskaniu 3/5 głosów (276 posłów).

Przypomnijmy, że uzasadnieniem tego wniosku jest fakt ,że skala wyłudzeń podatku VAT w latach 2008-2015 była tak wielka, iż „godziła w bezpieczeństwo ekonomiczne państwa, natomiast  na premierach i ministrach finansów, ciążyły konstytucyjne obowiązki w tym zakresie i w sposób rażący nie zostały one wypełnione”.

2. W raporcie zwraca się uwagę, że w latach 2008-2011 poprzez przyjmowanie kolejnych zmian w ustawie o podatku VAT, doszło do rozszczelnienia systemu poboru podatku VAT, co w istotnym stopniu przyczyniło do znacznego powiększenia się luki podatkowej.

Co więcej z roku na rok Polska zaczęła przesuwać się w górę klasyfikacji państw członków UE, pod względem luki w podatku VAT , w wielu krajach UE skutecznie uszczelniano system poboru tego podatku.

Mimo tego ,że minister finansów dysponował wieloma materiałami i raportami pokazującymi wzrastającą skalę wyłudzeń VAT , a nawet dokładny opis mechanizmów tych wyłudzeń, nie było żadnej reakcji na ten proceder.

3. Przypomnijmy także, że ustalenia sejmowej komisji ds. VAT potwierdza raport NIK dotyczący poboru tego podatku opublikowany przez Izbę w połowie sierpnia tego roku.

Raport jest jednym wielkim oskarżeniem koalicji PO-PSL, pokazującym gwałtowne narastanie luki VAT od roku 2008 i pozorowane działania prowadzone przez kolejnych ministrów finansów (najpierw Jana Vincenta Rostowskiego, a później Mateusza Szczurka), mimo kolejnych ostrzeżeń formowanych we wnioskach pokontrolnych (między innymi chodzi o raport pokontrolny NIK z 2013 roku).

Wprawdzie jak pisze NIK, minister finansów zdecydował się wprowadzić tzw. odwrotne obciążenie w rozliczaniu VAT w kwietniu 2011 roku ( po 4 latach rządzenia) , instytucji odpowiedzialności solidarnej w październiku 2013 roku ( po 6 latach rządzenia), czy Jednolitego Pliku Kontrolnego ale tylko na żądanie organów kontrolnych, a nie automatycznie co miesiąc , dopiero we wrześniu 2015 roku ( a więc po 8 latach rządzenia), ale wszystkie one nie przyniosły wyraźnej poprawy ściągalności VAT.

4. NIK publikuje twarde dane dotyczące wpływów z VAT w latach 2008-2018 i pokazuje, że luka mierzona zarówno relacją wpływów z VAT do PKB, jak relacją uszczupleń w VAT w stosunku do całości wpływów z tego podatku, wszystkie one są jednym wielkim aktem oskarżenia wobec koalicji PO-PSL.

Jeszcze w 2007 roku ( ostatni rok poprzednich rządów PiS), relacja wpływów do PKB w cenach bieżących wynosiła 8,24% a już w 2008 roku- pierwszym roku rządów PO-PSL spadła do 7,92% i spadała do roku 2015 włącznie, aż do 6,99%, by w 2016 roku-pierwszym roku rządów PiS wzrosnąć do 7,23%, w roku 2017 do 7,77% i w roku 2018 do 8,14%.

Z kolei luka w VAT mierzona wielkością uszczupleń w relacji do wpływów z VAT w 2007 roku wynosiła 8,9%, w 2008 roku prawie się podwoiła ( wyniosła aż 15,5%), a jej apogeum przypadło na rok 2012 -kiedy wyniosła 25,6% i rok 2013 (wyniosła 25,7%), w latach 2014-2015 lekko spadła do odpowiednio 24,1% i 24,2% i dopiero lata 2016-2018 przyniosły gwałtowne jej zmniejszenie, odpowiednio do 20,6%, 15,4% i 12,5%.

Jak podkreśla NIK, gwałtowny wzrost luki podatku VAT w latach 2008-2013 w Polsce , miał miejsce w sytuacji kiedy średnia luka  w tym podatku w skali 28 krajów UE ,spadała z 18,1% w roku 2009 do 14,3% w roku 2013.

5. Przypomnijmy także , że jednym wielkim oskarżeniem rządów Donalda Tuska i Ewy Kopacz jeżeli chodzi o wyłudzenia podatku VAT, są wpływy tego podatku od momentu przejęcia rządów w Polsce przez Zjednoczoną Prawicę.

Za lata 2016-2018 to wyraźny wzrost wpływów z VAT: już w 2016 roku były one o 4 mld zł wyższe niż w roku poprzednim (wyniosły 127 mld zł), w roku 2017 wręcz „eksplodowały”, bo wzrosły aż o 30 mld zł do kwoty 157 mld zł (wzrosły aż o 23% w ujęciu r/r), na rok 2018 zostały zaplanowane o 10 mld zł wyższe, (czyli miały wynieść 167 mld zł), ale ostatecznie wyniosły 175 mld zł.

A więc w ciągu 3 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości wpływy z tego podatku wzrosły aż o 52 mld zł i uzyskanie takie przyrostu wpływów nawet po uwzględnieniu nominalnego wzrostu PKB w tym okresie dobitnie pokazuje, że w czasie rządów PO-PSL mieliśmy do czynienia ze złodziejstwem dotyczącym tego podatku, na które było swoiste przyzwolenie polityczne ze strony obydwu tych ugrupowań.