1. W ostatni piątek w Elblągu w obecności ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marka Gróbarczyka dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni ( inwestor ) i przedstawiciele konsorcjum składającego się z polskiej firmy NDI i belgijskiej Besix podpisali umowę na realizację pierwszego etapu przekopu Mierzei Wiślanej.
Przetarg i wybór firm realizujących tę inwestycję odbył się już w lipcu tego roku, konsorcjum zostało wybrane spośród 6 innych firm, kolejne miesiące były potrzebne do rozpatrzenia odwołań i protestów.
Wybrane konsorcjum obok korzystnej oferty cenowej ( 922 mln zł, najdroższa oferta opiewała na 1,4 mld zł), zaproponowała także 8 miesięczne skrócenie czasu realizacji inwestycji ( inwestor przewidywał 40 miesięczny okres realizacji inwestycji) co oznacza ,ze już w 2022 przekopanym kanałem przepłyną pierwsze statki.
2. Przypomnijmy, że inwestycja "Droga wodna łącząca Zalew Wiślany z zatoką Gdańską” ma strategiczny charakter, ponieważ powstały w ten sposób kanał ma zapewnić swobodną żeglugę nawet dużych statków morskich pomiędzy Zatoką Gdańską, a Zalewem Wiślanym i w ten sposób uniezależnić Polskę od Rosji w tym zakresie.
Wcześniej weszła już w życie specustawa dotycząca realizacji tej inwestycji, a przedsięwzięcie będzie realizowane w latach 2018-2022 za blisko 900 mln zł pochodzące z budżetu państwa, ponieważ rząd chce uniknąć nadmiernej ingerencji Komisji Europejskiej.
Kanał żeglugowy, który powstanie w wyniku realizacji tej inwestycji, będzie miał 1,3 km długości i 5 metrów głębokości, co umożliwi pływanie jednostek morskich o zanurzeniu 4 m, długości do 100m i szerokości do 20 m.
3. Przyjęcie założenia, że finansowanie tej inwestycji będzie się odbywało tylko ze środków budżetowych okazało się wręcz prorocze, bo Rosja zwróciła się do Komisji Europejskiej z zastrzeżeniami o charakterze ekologicznym w związku z tym przedsięwzięciem.
Niestety także zarząd województwa pomorskiego negatywnie zaopiniował plany tej inwestycji, choć na szczęście opinia ta nie ma wiążącego charakteru dla inwestora i w związku z tym nie spowolni rozpoczęcia tej inwestycji (z kolei zarząd województwa warmińsko- mazurskiego wydał pozytywną opinię o tej inwestycji).
Gdyby w tę inwestycję były zaangażowane środki europejskie, mogłoby dojść do jej zablokowania do czasu rozstrzygnięcia czy zastrzeżenia rosyjskie mają uzasadnienie czy też raczej charakter polityczny.
4. Rząd Zjednoczonej Prawicy jest zdeterminowany w sprawie realizacji tej inwestycji, a minister Marek Gróbarczyk chce, żeby budowa przekopu przez Mierzeję Wiślana zakończyła się już w 2022 roku nowym kanałem mogły popłynąć pierwsze statki.
Co więcej inwestycji przekopu Mierzei Wiślanej, dodatkowego impulsu dodała obecna sytuacja w cieśninie Kerczeńskiej na styku z Ukrainą, gdzie Rosja po raz kolejny pokazała, łamiąc prawo międzynarodowe, że może blokować żeglugę morską kierując się tylko swoim politycznym interesem (chodzi o zablokowanie przepływu ukraińskich statków z Morza Azowskiego na Morze Czarne i konflikt zbrojny z tym związany, dopiero niedawno rosyjskie więzienie opuścili ukraińscy marynarze aresztowani przez Rosjan po kolizji kutrów wojskowych rosyjskiego i ukraińskiego).
A przecież zapewnienie swobodnego przepływu statków z Zatoki Gdańskiej do portu w Elblągu i uniezależnienie się od decyzji rosyjskich w tej sprawie, (Rosja zarządza przepływem przez Cieśninę Piławską), a także rozwój portu morskiego w Elblągu, leżą, w najlepiej pojętym polskim interesie.
Dobrze się więc stanie, że właśnie w 2022 roku uniezależnimy się od dostaw rosyjskiego gazu ( wieloletni kontrakt na zakup gazu od Gazpromu nie będzie już przedłużony), a także statki płynące do Elbląga, nie będą już musiały korzystać z rosyjskich zgód na przepłynięcie Cieśniny Piławskiej.