1. Sztab wyborczy Rafała Trzaskowskiego przygotowywał się do wyprodukowania spotu wyborczego dla swojego kandydata i poszukiwał osób, które mogłyby w nim zagrać określone role.
Wyciekło do mediów zaproszenie na casting, poszukiwano osób „naturalnych i wiarygodnych”, które na planie miałyby wygłosić przygotowane przez sztab kwestie, jak to określono „naturalnie, z nadzieją i z pozytywnym przesłaniem”.
Niby nic dziwnego, często spoty wyborcze kręci się z wynajętymi osobami, które potrafią zagrać określone role ale charakterystyka tych poszukiwanych przez sztab Platformy, podzielonych aż na 14 kategorii, dosłownie szokuje.
2. „Starsza Pani modlitewna, wiek 55-70 lat”, „mężczyzna bojówkowy ONR, 33-35 lat”, „typowy Ślązak lub Kaszub”, „dziewczyna aktywistka wyglądająca jak Greta Thunberg”, „elegancki mężczyzna na wózku, raczej prawdziwy niepełnosprawny”, „dresiarz/kibol ok.25-40 lat”, „pulchna małomiasteczkowa kobieta 45-50”, „powstańczyni Warszawska- prawdziwa”, to tylko niektóre zapotrzebowania na określone osoby i ich charakterystyka.
Co trzeba mieć w głowie, żeby tak charakteryzować ludzi i jaki trzeba mieć obraz polskiego społeczeństwa, żeby próbować go przedstawiać z ludźmi, których podzielono aż na 14 kategorii.
Wręcz nieprzyzwoite jest poszukiwanie niepełnosprawnego ale prawdziwego i „powstańczyni Warszawskiej” (pisownia oryginalna) także prawdziwej, w zaproszeniu jest jeszcze odpowiednia kwota jaką otrzyma z prowizją agencji.
Tak scharakteryzowane osoby, miałyby wygłaszać teksty w stylu „ chcemy normalnej polityki”, „chcemy polityki, która posługuje się prawdą”, „chcemy polityki, która daje nadzieję na zmianę” itd.
3. Trzeba sobie oczywiście zdawać sprawę, że koncepcji spotu wyborczego nie przygotowywał sam kandydat, robi to jego sztab wyborczy i doradcy ale to co można przeczytać w zaproszeniu na casting, daje wyobrażenie jak wygląda jego merytoryczne i polityczne zaplecze, które będzie miało na niego wpływ także po ewentualnie wygranych wyborach.
Sam Rafał Trzaskowski niedawno odsłonił swoje hasło wyborcze „Silny Prezydent, Wspólna Polska”, wprawdzie to charakterystyczna przeróbka hasła śp. Lecha Kaczyńskiego „Silny Prezydent, Uczciwa Polska” ale kandydat Platformy odwołuje się do pojęcia wspólnoty.
Jednocześnie jak widać dzieli ludzi i to aż na 14 kategorii i charakteryzuje ich we wręcz obraźliwy sposób, sądząc że przygotowując odpowiedni spot wyborczy, oszuka jakąś część wyborców i „wyłudzi” ich głos.
4. Większość wyborców ma jednak dobrą pamięć, pamiętają co mówił Rafał Trzaskowski w kolejnych kampaniach wyborczych (startował przecież i wyborach do Parlamentu Europejskiego i polskiego Sejmu, a ostatnio także w wyborach na prezydenta Warszawy) i jak wywiązał się z obietnic wyborczych.
Przypomnijmy, że Trzaskowski zarządza Warszawą już blisko 2 lata i zrealizował zaledwie 4 z 59 obietnic wyborczych jakie złożył w kampanii wyborczej w 2018 roku.
A już chce to miasto zostawić, choć wielokrotnie w kampanii wyborczej podkreślał, że chce podpisać z mieszkańcami Warszawy kontrakt na 5 lat i nie zamierza go zerwać przed końcem kadencji.
5. Rzeczywiście jak podkreśla Patryk Jaki jego konkurent z samorządowej kampanii wyborczej, „Trzaskowski nie ma do tej pory wizji rozwoju Warszawy, a miasto zżera korupcja i doświadczają kolejne ciężkie kryzysy jak ten z wielodniowym spustem ścieków do Wisły (zanim wojsko nie wybudowało rurociągu, który zastąpił ten uszkodzony), czy ten ciągle powtarzający się z brakiem odbioru odpadów stałych”.
Skandalem obciążającym Trzaskowskiego jest zablokowanie przez miasto wypłat odszkodowań dla poszkodowanych lokatorów w związku z procesami reprywatyzacyjnymi, mimo tego że jego zastępca Paweł Rabiej, będąc jeszcze członkiem Komisji Reprywatyzacyjnej, głosował za ich przyznaniem.
Mimo tego, że Warszawa to najbogatsze miasto w Polsce, a jego roczny budżet to blisko 20 mld zł, a do tego zasoby finansowe spółek miejskich opiewają na podobną kwotę, to inwestycji o charakterze strategicznym jak na lekarstwo.
W zasadzie realizowana jest jedna duża inwestycja, warszawskie metro, pozostałe zostały zamrożone, a z wielu deklarowanych w kampanii wyborczej, Rafał Trzaskowski kolejno rezygnuje.
To jest prawda o Rafale Trzaskowskim i żaden spot wyborczy tego nie zmieni, nawet tak „perfekcyjnie przygotowany” jak ten opisany wyżej.