- Wczoraj ukazał się komunikat Eurostatu, z którego wynika, że Polska na koniec stycznia 2021 roku była na pierwszym miejscu pośród krajów Unii Europejskiej o najniższym poziomie bezrobocia.
Według Eurostatu stopa bezrobocia w Polsce na koniec stycznia 2021 roku, ustalana tzw. metodą BAEL (opartą na aktywności ekonomicznej ludzi w wieku zdolności do pracy), wyniosła tylko 3,1 % i była zaledwie 0,1 punktu procentowego wyższa niż w styczniu 2020 roku, a więc tuż przed rozpoczęciem pierwszej fali pandemii koronawirusa (wtedy wynosiła 3,0 %).
Polska została jak już wspomniałem liderem wśród krajów o najniższym poziomie bezrobocia w UE, w liczbach bezwzględnych według wspomnianej metody BAEL bezrobocie w naszym kraju wynosiło około 531 tysięcy osób.
Tuż za Polską wg. danych Eurostatu znalazły się Czechy, które przez wiele miesięcy były krajem o najniższym bezrobociu w UE, teraz ten wskaźnik wynosi tam 3,2%, na 3 miejscu znalazła się Holandia - 3,6 %, na 4 miejscu była Malta-4,4%, 5 miejscu Niemcy z bezrobociem wynoszącym 4,6%, na 6 miejscu Słowenia z bezrobociem w wysokości 4,7% i na 7 miejscu Węgry z bezrobociem w wysokości 4,9%, w pozostałych krajach UE bezrobocie wyraźnie przekraczało 5%
- Najwyższy z kolei poziom bezrobocia odnotowano tradycyjnie w Grecji, która już 10 rok „wychodzi z kryzysu” w wysokości 16,2% i mającej ciągle poważne problemy gospodarcze i polityczne Hiszpanii -16,0 %, z dużych gospodarek na kolejnych miejscach od końca uplasowały się Włochy z bezrobociem na poziomie ponad 9 % i Francja -7,9%.
Tak, więc poza Niemcami, trzy unijne kolejne kraje o największych gospodarkach (Francja, Włochy i Hiszpania) mają najwyższy poziom bezrobocia w całej Unii Europejskiej, co pokazuje, że kraje Południa strefy euro, są w najtrudniejszej sytuacji gospodarczej.
Jeszcze większe wrażenie niż wskaźniki stopy bezrobocia, robią liczby bezrobotnych szczególnie jeżeli chodzi o duże gospodarki, Niemcy to ponad 2 mln bezrobotnych, Hiszpania ponad 3,7 mln bezrobotnych, Włoch prawie 2,5 mln bezrobotnych, Francja- ponad 2,3 mln bezrobotnych.
Taka sytuacja, połączona z ograniczeniami swobód obywatelskich spowodowanych pandemią koronawirusa, może być mieszanką wybuchową i powodować niepokoje społeczne na duża skalę, zwłaszcza, że większość bezrobotnych w tych krajach to ludzie młodzi (w Hiszpanii stopa bezrobocia wśród młodych do 25 roku życia wynosi blisko 40% jest to prawie 600 tysięcy osób).
- Z kolei przeciętna stopa bezrobocia we wszystkich 27 krajach UE na koniec stycznia 2021 roku wyniosła 7,3%, natomiast z kolei średnia stopa w 19 krajach strefy euro była wyraźnie wyższa i wyniosła aż 8,1 %.
Bezrobocie w krajach strefy euro było więc o 0,8 punktu procentowego wyższe niż średnio w całej Unii i nie ulega wątpliwości, że to głównie kraje posługujące się własnymi walutami, obniżają średni poziom bezrobocia w całej UE.
Okazuje się, że w 7 krajach spoza strefy euro bezrobocie jest wyraźnie niższe niż średnia w strefie euro: Polska 3,1%, Czechy-3,2%, Węgry-4,9%, Rumunia-5,2% Bułgaria-5,5%, Dania-6,1% czy Chorwacja - 7,1%, tylko w Szwecji było trochę wyższe i wyniosło 8,9%.
- Natomiast według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), który mierzy bezrobocie liczbą zarejestrowanych bezrobotnych w stosunku do cywilnej liczby ludności aktywnej zawodowo, stopa bezrobocia na koniec stycznia 2020 wyniosła 6,5% i wzrosła w stosunku do grudnia 2020 roku, kiedy wyniosła 6,2%.
W liczbach bezwzględnych według metodologii GUS w styczniu 2021 roku bezrobotnych było 1,089 tys. osób i w porównaniu z grudniem bezrobocie wzrosło o 43,2 tys. osób, co oznacza że druga fala pandemii koronawirusa tylko w niewielkim stopniu wpływa na wzrost bezrobocia.
Wszystkie te bardzo pozytywne tendencje na rynku pracy, wyróżniające Polskę także w Unii Europejskiej (lider wśród krajów UE o najniższym poziomie bezrobocia), mają miejsce po ponad pięciu latach rządzenia Zjednoczonej Prawicy i utrzymują się mimo trwających już rok problemów w gospodarce spowodowanych pandemią koronawirusa.
Rząd Zjednoczonej Prawicy przyjął jak widać właściwą strategię wspierania przedsiębiorców i pracowników, kolejne Tarcze rządowe i dwie Tarcze finansowe są nakierowane na zapewnienie płynności przedsiębiorcom, pod warunkiem jednak, że będą chronili miejsca pracy i po niskim poziomie bezrobocia widać, że to się udaje.