Wiceminister finansów - teraz wyłudzanie VAT jest niemal niemożliwe

1. W Sejmie na wniosek Prawa i Sprawiedliwości miała miejsce debata nad informacją rządu „W sprawie działań legislacyjnych podejmowanych w latach 2016-2018, prowadzących do uszczelnienia systemu podatkowego i zagwarantowania dochodów budżetowych pozwalających na realizowanie licznych programów społecznych”.

W imieniu rządu działania uszczelniające system poboru podatku VAT prezentował wiceminister finansów Filip Świtała, podkreślił rolę pakietu paliwowego wprowadzonego w 2016 roku, który doprowadził do znacznego wzrostu wpływów z VAT i akcyzy od legalnego obrotu paliwami.

Przypomniał także wprowadzenie Jednolitego Pakietu Kontrolnego-VAT (JPK-VAT), czyli systemu miesięcznego raportowania zakupów i sprzedaży VAT, który dostarcza służbom skarbowym ogromnego zestawu danych, których analiza pozwala na precyzyjne zaprojektowanie działań kontrolnych.

JPK-VAT od stycznia 2018 roku jest już systemem kompletnym, obejmuje wszystkie 1,6 mln firm -płatników podatku VAT, w ten sposób służby skarbowe dysponują pełnym zestawem informacji związanych z legalnym obrotem towarami i usługami w naszym kraju.

Jak podkreślił minister wszystkie te działania spowodowały, że wyłudzanie podatku VAT z budżetu państwa na masową skalę staje się obecnie coraz bardziej ograniczone, niemal niemożliwe.

2. Przypomnijmy, że wpływy z tego podatku podczas rządów PO-PSL wyniosły: w 2008 roku 102 mld zł; w 2009 tylko 99 mld zł; w 2010- 108 mld zł, w 2011 wzrosły do 121 mld zł, (ale od 1 stycznia 2011 wzrosły stawki tego podatku o 1 pkt procentowy, czyli o 5%), w 2012- 120 mld zł; w 2013 zastanawiająco spadły do 113 mld zł; w 2014- 124 mld zł, a w 2015 -123 mld zł.

Jakiś czas temu przedstawiając raport w tej sprawie, resort finansów podkreślił, że w latach 2008-2015, nominalny wzrost PKB wyniósł aż 40%, natomiast wpływy z VAT wzrosły tylko o 21%, przy czym należy pamiętać, że w roku 2011 podniesiono stawki VAT o 1 punkt procentowy, czyli, o 5%, co oznacza, że rzeczywisty wzrost wpływów z VAT w tym okresie wyniósł zaledwie 16%.

Co więcej mieliśmy w całym tym okresie do czynienia ze swoistą huśtawką wpływów z VAT, spadły one w stosunku do roku poprzedniego w roku 2009, w roku 2012, w roku 2013 nawet bardzo znacznie, wreszcie w roku 2015, choć w tych latach PKB w ujęciu nominalnym wzrastało po kilka procent rocznie.

3. Z kolei rządy Zjednoczonej Prawicy to wyraźny wzrost wpływów z VAT: już w 2016 roku były one o 4 mld zł wyższe niż w roku poprzednim (wyniosły 127 mld zł), w roku 2017 wręcz „eksplodowały”, bo wzrosły aż o 30 mld zł do kwoty 157 mld zł (wzrosły aż o 23% w ujęciu r/r), na rok 2018 zostały zaplanowane o 10 mld zł wyższe, (czyli miały wynieść 167 mld zł), a wyniosły 175 mld zł.

A więc w ciągu 3 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości wpływy z tego podatku wzrosły aż o 52 mld zł i uzyskanie takie przyrostu wpływów nawet po uwzględnieniu nominalnego wzrostu PKB w tym okresie dobitnie pokazuje, że w czasie rządów PO-PSL mieliśmy do czynienia ze złodziejstwem dotyczącym tego podatku, na które było swoiste przyzwolenie polityczne ze strony obydwu tych ugrupowań.

Jak podkreślił wiceminister Świtała jeszcze w 2012 roku luka w podatku VAT wyniosła 2,5% PKB, w roku 2016 dzięki radykalnym zmianom w prawie zmalała do 1,9% PKB, w 2017 roku zmalała do 1,4% PKB, a w roku 2018 według wstępnych szacunków wyniosła tylko 1,1% PKB.

4. Minister zwrócił także uwagę na znaczący przyrost wpływów z podatku CIT (w 2018 roku wzrost wpływów o 16%), mimo obniżenia stawki tego podatku do 15 % dla blisko 90% przedsiębiorstw, co oznacza, że coraz bardziej skutecznie działa wprowadzona w 2016 roku klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania.

Równie znacząco wzrosły również wpływy z podatku PIT, w 2018 roku wzrosły o ponad 15%, to oznacza znaczne powiększenie wpływów nie tylko do budżetu państwa, ale także do budżetów jednostek samorządu terytorialnego (50% wpływów z tego podatku trafia do gmin, powiatów i województw).

Sumarycznie tak duży przyrost wpływów z VAT, ale także CIT i PIT jest podstawowym źródłem finansowania licznych programów społecznych a także stwarza możliwość ich rozszerzania (jak w przypadku programu Rodzina 500 plus).