Ma rację marszałek Elżbieta Witek- „tu jest Polska, a w Europie jesteśmy od zawsze”

1. W ostatnią sobotę marszałek Sejmu Elżbieta Witek spotkała się z mieszkańcami Otynia w województwie lubuskim, podczas którego prezentowała nowy program Zjednoczonej Prawicy „Polski Ład”.

Podczas tej prezentacji kilka osób będących na tym spotkaniu zaczęło skandować hasła „Konstytucja”, „gdzie jest prawo”, „wolne sądy” oraz „tu jest Unia”, na co Pani marszałek Witek zareagowała słowami „tu proszę Pani jest Polska, a nie Unia. Tu jest Polska, tu jest Otyń, a Polska zawsze leżała w Europie”.

Natychmiast zareagowali czołowi politycy Platformy, Borys Budka, który podczas urlopu Tuska zarządza Platformą, napisał na jednym z portali społecznościowych „przecież to oczywiste, że PiS mentalnie jest poza Wspólnotą. I razem z Salvinim, Orbanem i Le Pen, próbują Unię rozsadzić od środka, realizując scenariusz Kremla”.

Wtórowali mu marszałek Grodzki, poseł Kropiwnicki, europoseł Arłukowicz, którzy jak to już w kilku ostatnich kampaniach wyborczych bywało, wrócili do odmieniania „Polexitu” przez wszystkie przypadki, sugerując, że działania Prawa i Sprawiedliwości, nieuchronnie do tego prowadzą.

2. To oczywiste, że marszałek Elżbieta Witek ma rację- tu jest Polska, która jest członkiem Unii Europejskiej, która jest organizacją międzynarodową, do której przystąpiliśmy na podstawie art 90 ust. 1 Konstytucji RP i której przekazaliśmy kompetencje organów państwowych w niektórych sprawach, co zostało następnie ratyfikowane w referendum akcesyjnym w 2003 roku.

Unia Europejska ma tylko takie kompetencje jakie przyznały jej jednomyślnie w traktatach wszystkie kraje członkowskie, w związku z tym wyłączne kompetencje ma tylko: w zakresie unii celnej, reguł konkurencji w ramach jednolitego rynku, polityki pieniężnej (dotyczy to tylko krajów strefy euro), handlu i umów międzynarodowych (pod pewnymi warunkami), oraz roślin i zwierząt morskich w ramach wspólnej polityki rybołówstwa.

W kilkunastu innych dziedzinach są to tzw. kompetencje dzielone, a w takich obszarach jak: zdrowie publiczne, przemysł, kultura, turystyka, kształcenie, szkolenie, młodzież, sport, ochrona ludności czy współpraca administracyjna, UE ma tylko kompetencje uzupełniające.

3. Nie ulega także wątpliwości, że Konstytucja RP jest najwyższym prawem w Rzeczpospolitej, także po naszym członkostwie w UE, o czym świadczą kolejne rozstrzygnięcia TK z roku 2004 pod przewodnictwem prezesa Marka Safjana, obecnego sędziego TSUE, z 2010 roku już po przyjęciu Traktatu Lizbońskiego pod przewodnictwem prezesa Andrzeja Rzeplińskiego i obecne z 2021 roku już pod przewodnictwem prezes Julii Przyłębskiej.

Oczywiście w dziedzinach Unii przyznanych traktatami prawo unijne (dyrektywy i rozporządzenia) mają pierwszeństwo nad polskim ustawodawstwem, ba część z nich bezpośrednio wchodzi do polskiego prawodawstwa, pod warunkiem jednak, że nie ma tu sprzeczności z polską konstytucją.

Będąc więc w UE, jesteśmy gospodarzem we własnym kraju i rząd Zjednoczonej Prawicy robi wszystko aby tak pozostało, a więc nie zgadzamy się na wszelkie próby przekształcania obecnej UE w państwo federacyjne.

4. Politykom Platformy wypada w tym miejscu przypomnieć, że establishment unijny chciał doprowadzić do podporządkowania przepisów prawnych krajów członkowskich prawu unijnemu i zawarł taki artykuł w przygotowanej tzw. Konstytucji dla Europy, a projekt ten upadł w referendach we Francji i Holandii, po czym go zarzucono.

Od jakiegoś czasu próbuje się do tych rozwiązań wracać w praktyce działań niektórych instytucji unijnych, głównie KE i TSUE ale są to działania poza traktatowe i stąd coraz większy przeciwko nim sprzeciw w wielu krajach unijnych.

W tym kontekście wypada przypomnieć ostatnie rozstrzygnięcia Trybunałów Konstytucyjnych w Niemczech, Hiszpanii, Rumunii, czy ostatnio Rady Stanu we Francji (odpowiednik TK we Francji).

Tu jest więc Polska i żadne krzyki Platformy i jej zwolenników tego na szczęście nie mogą zmienić, nawet gdy te krzyki „zanoszą europosłowie Platformy do Brukseli” i żądają tam podporządkowania Konstytucji RP prawu unijnemu.