1. Jak podała wczoraj polska Straż Graniczna, liczba osób, uciekających z Ukrainy przed wojną przez wszystkie przejścia graniczne z tym krajem, wczoraj o godzinie 20, przekroczyła milion.
Nie ulega wątpliwości, że w powojennej Europie, to największa operacja przyjmowania ludzi uciekających przed wojną, w ciągu 11 dni żaden kraj nie przyjął tak dużej liczby uchodźców.
Co więcej do Polski wyjechało tylu uchodźców z Ukrainy i większość z nich została rozmieszczona od razu w całej Polsce, część została przyjęta przez Ukraińców, którzy wcześniej znaleźli się w naszym kraju poszukując pracy, część została przyjęta przez polskie rodziny, część znalazła miejsce w otwartych na ich potrzeby ośrodkach wczasowych czy sanatoriach, wielu parafiach, a także w budynkach przygotowanych przez samorządy.
2. Politycy zagraniczni wizytujący punkty recepcyjne dla uchodźców na polskiej granicy, nie mogli wyjść z podziwu w jaki sposób Polska zorganizowała i realizuje przyjmowanie ludzi w tych miejscach.
Pierwsze pytania jakie zadawali przedstawicielom polskiej administracji rządowej podczas tych pobytów, to pytania gdzie znajdują się obozy przejściowe dla uchodźców i jak Polsce udało się je w tak krótkim czasie zorganizować.
Byli zszokowani, że żadnych obozów przejściowych nie ma, że ludzie w punktach recepcyjnych przebywają bardzo krótko, a później są przewożeni do miejsc ich przeznaczenia, gdzie mają zapewnione wszystkie warunki do normalnego funkcjonowania.
Najdobitniej podsumował to amerykański sekretarz stanu Antony Blinken, który po wizycie na przejściu granicznym w Medyce, powiedział „Polska okazała hojność, przywództwo i zdecydowanie”.
3. Nie udało się także przykleić polskim służbom granicznym łatki rasistów, takie oskarżenia pojawiły się w mediach zagranicznych w pierwszych dniach szturmowania polskiej granicy przez imigrantów.
Według tych publikacji strażnicy graniczni mieli nie przepuszczać z Ukrainy osób o ciemniejszym kolorze skóry, chodziło o studentów pochodzących z Indii czy krajów afrykańskich, którzy studiowali na ukraińskich uniwersytetach (zresztą ponad 20 tys. tych studentów zostało ewakuowanych przez Polskę do swoich macierzystych krajów).
Tego rodzaju narrację natychmiast podchwyciły media w Rosji, próbując oskarżać Polskę o stosowanie rasistowskich metod, na szczęście ta narracja nie znalazła potwierdzenia w faktach po wizytach wielu przedstawicieli organizacji międzynarodowych na naszej wschodniej granicy.
Te próby oskarżania Polski o rasizm podsumował mocno, przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, który był na przejściu w Medyce i stwierdził, że jest to rosyjska propaganda.
4. Jak powiedział sekretarz Blinken, Polska okazała hojność ale w sytuacji kiedy rzeka uchodźców z Ukrainy płynie, a naszą granicę przekracza dziennie około 100 tysięcy osób, nasz kraj musi zostać solidnie wsparty nie tylko przez instytucje unijne i kraje Europy Zachodniej ale także przez cały cywilizowany świat.
Blinkien stwierdził, że prezydent USA zwrócił się do Senatu o przeznaczenie kwoty 2,75 mld USD, które to środki mają być przeznaczone na wsparcie pomocy humanitarnej i skierowane częściowo na Ukrainę, a częściowo do Polski.
Także Komisja Europejska uruchomiła pierwszą transzę pomocy humanitarnej w wysokości 0,5 mld euro i trafi ona do krajów, które przyjęły pierwszą falę uchodźców z Ukrainy, a więc do Polski. Słowacji, Węgier, Rumunii i Mołdawii.
Ale to bardzo skromne środki, choćby w zestawieniu z pomocą finansową jakie otrzymała Turcja, która na postawie porozumienia z UE z 2016 roku otrzymała w dwóch transzach w ciągu 4 lat kwotę aż 6 mld euro na wsparcie w związku z przyjęciem ok. 1,7 mln uchodźców z Syrii.