- Niedawny wywiad prezesa Jarosława Kaczyńskiego dla tygodnika „Sieci”, w którym zapowiada usztywnienie polskiej polityki wobec najbliższych zamierzeń Komisji Europejskiej, nie przeszedł bez echa w największych unijnych krajach.
Właśnie dziennik „Die Welt” nawiązuje do tego wywiadu i podkreśla, „że to co mówi lider narodowo-konserwatywnej partii rządzącej PiS i najpotężniejszy polityk kraju, często jest nie tylko prowokacyjne, ale ma też charakter wyznaczający trendy w polskiej polityce”.
„Die Welt” pisze także, że tego rodzaju wypowiedzi, nie są wprawdzie niczym nowym, ale nowością są jednak warunki ramowe „Polska jest silna jak nigdy dotąd i Kaczyński ma pod tym względem rację”.
- Niemiecka gazeta zwraca uwagę, „że wojna Rosji na Ukrainie sprawiła, że Polska, państwo frontowe, stała się centralnym aktorem w polityce europejskiej, a przez to wyrosła na centralnego partnera polityki bezpieczeństwa USA w Europie”.
Podkreśla także, że Polska z 38 mln mieszkańców jest jednym z największych krajów UE, a z potężną armią, która wkrótce będzie największa w Europie i wydatkami na obronę w wysokości 3% PKB, zabezpieczy wschodnią flankę NATO.
Zdaniem „Die Welt”, Polska jest także jednym z najbardziej bezpiecznych energetycznie krajów, mimo trwającego od kwietnia rosyjskiego embarga na gaz, dzięki gazoportowi w Świnoujściu i gazociągowi Baltic Pipe oraz zgromadzonym zapasom gazu, tej jesieni i zimą w Polsce gazu nie zabraknie.
Gazeta pisze także o silnej polskiej gospodarce, która ma tak solidne fundamenty, że już z nawiązką po I kwartale tego roku odrobiła straty spowodowane pandemią covid19 (PKB po I kwartale 2022, był o 8% wyższy niż przed kryzysem covidowym i jest to najlepszy wynik w całej UE), a jej gospodarka w niektórych latach wzrastała aż o ponad 5% rocznie (wzrost PKB w Polsce w 2021 roku wyniósł aż 5,9%, także w roku 2022 mimo spowolnienia spowodowanego wojną na Ukrainie jego wzrost jest szacowany na ponad 5%).
- Mocne fundamenty polskiej gospodarki potwierdzają od kilku lat największe agencje ratingowe (Fitch, S&P i Moody's), a także Komisja Europejska i prognozują wysoki wzrost gospodarczy i stabilną sytuację finansów publicznych, mimo tego, że nasz kraj jest państwem frontowym.
Właśnie pod koniec lipca agencja Fitch, potwierdziła wysoki rating Polski na poziomie „A-/F1 zarówno dla długo- i krótkoterminowych zobowiązań w walucie zagranicznej jak i krajowej, co więcej podkreśliła, że perspektywa ratingu pozostaje na poziomie stabilnym.
Jako mocne strony agencja wskazała zdywersyfikowaną gospodarkę, stabilny wzrost gospodarczy w ostatnich latach, niskie bezrobocie, solidne podstawy makroekonomiczne oraz niski poziom długu publicznego w porównaniu z krajami z podobnym ratingiem.
Według Fitch stabilna perspektywa ratingu odzwierciedla solidne perspektywy wzrostu polskiej gospodarki oraz jej wysoką odporność na szoki zewnętrzne oraz rosnące wyzwania makroekonomiczne.
Fitch przewiduje aż 5,5% wzrost gospodarczy dla Polski w roku 2022, a w latach 2023-2024, średni wzrost na poziomie 2,3%, co jest związane z ryzykiem wystąpienia recesji u kluczowych partnerów handlowych (głównie Niemcy), wynikającym z trudnej sytuacji na rynku energii, oraz wciąż niewypłaconymi środkami z KPO.
- Artykuł w niemieckim „Die Welt” jest niespodziewanym mocnym uderzeniem w narrację opozycji w szczególności polityków Platformy, którzy nieustannie atakują rząd i domagają się jego dymisji.
Cały czas wieszczy kryzys, a każde posiedzenie Sejmu jest przez nią wykorzystywane do ataków na rząd, który jest odpowiedzialny, za jej zdaniem wręcz tragiczny stan polskiej gospodarki.
W mediach społecznościowych, politycy opozycji wręcz prześcigają się propagowaniu czarnych wizji rozwoju sytuacji w Polsce, epatują opinię publiczną, a to brakami węgla, a to brakiem ogrzewania jesienią i zimą, przy czym przy okazji ani słowa o tym, że za naszą wschodnia granicą toczy się pełnoskalowa wojna, a Rosja nie ustaje w wysiłkach aby destabilizować sytuację w krajach, które najmocniej wspierają Ukrainę.
Więc artykuł w „Die Welt”, to mocny cios w dotychczasową narrację opozycji w Polsce.