- W tych dniach GUS podał tzw. szybki szacunek inflacji w sierpniu, wyniosła ona 10,1% w ujęciu rok do roku i spadła aż o 0,7 pkt procentowego w stosunku do odczytu z lipca, w ujęciu miesiąc do miesiąca inflacja utrzymała się na tym samym poziomie, co w miesiącu poprzednim.
Przypomnijmy, że w marcu mieliśmy do czynienia po raz pierwszy od wielu miesięcy ze spadkiem poziomu inflacji aż o 2,3 pkt procentowego, z najwyższego poziomu 18,4 % do 16,1%, w kwietniu o 1,4 punktu procentowego do 14,7%, w maju o 1,7% pkt procentowego do 13%, w czerwcu o 1,5 pkt procentowego do 11,5%, a w lipcu jak o 0,7 pkt. procentowego do 10,8% i w sierpniu jak już wspomniałem po raz kolejny o 0,7 pkt procentowego
Sumarycznie w ciągu sześciu miesięcy inflacja obniżyła się aż o 8,3 pkt procentowego i jest to wynik imponujący, pokazujący skuteczność polityki monetarnej NPB ale i fiskalnej rządu.
Wprawdzie poziom inflacji jest ciągle wysoki, ale dane z kolejnych sześciu miesięcy wyraźnie wskazują na to, że w polskiej gospodarce kontynuowany jest proces, który ekonomiści nazywają dezinflacją, zresztą dokładnie tak jak przewidzieli to ekonomiści Narodowego Banku Polskiego (NBP).
Gdy taką prognozę dotyczącą kształtowania się inflacji w naszym kraju, prezentował na początku marca prezes NBP prof. Adam Glapiński, wielu ekonomistów powątpiewało, że tak się stanie, ale po raz kolejny potwierdziło się, że polski bank centralny, ma najbardziej solidną grupę ekspercką w tym zakresie.
- Przypomnijmy, że po ostatnim posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (RPP) w lipcu, prezes NBP prof. Adam Glapiński, podczas konferencji prasowej zakomunikował trzy ważne informacje.
Pierwsza pochodziła z najnowszej projekcji NBP i brzmiała, że inflacja w Polsce na koniec tego roku znajdzie się w przedziale 7-8%, a w II połowie 2025 roku zejdziemy do celu inflacyjnego, wynoszącego 2,5%, plus/minus 1 pkt. procentowy.
Druga, że RPP zakończyła cykl podwyżek stóp procentowych banku centralnego, choć ostatnia podwyżka stóp miała miejsce we wrześniu 2022 roku, to dopiero w lipcu tego roku Rada zdecydowała zamknąć cykl podwyżek.
Wreszcie trzecia ważna informacja to, że w IV kwartale, jeżeli żadne warunki zewnętrzne i wewnętrzne nie ulegną zmianie, możliwa będzie pierwsza obniżka stóp procentowych banku centralnego.
Wszystko wskazuje na to, że może to być już podczas najbliższego dwudniowego posiedzenia RPP w dniach 5-6 września i jak przewiduje duża część analityków będzie to obniżka o 25 pkt bazowych (obecna podstawowa stopa procentowa NBP wynosi 6,75%).
- Przypomnijmy także, że po wyraźnym spadku inflacji w ciągu ostatnich kilku miesięcy czołowi politycy Platformy nabrali wody w usta, choć wcześniej w każdej publicznej wypowiedzi, poruszali ten problem i „pomstowali” na rząd i prezesa banku centralnego.
Ba mieli recepty na jej szybkie zmniejszenie, sam przewodniczący Donald Tusk na jednym ze spotkań ze swoimi zwolennikami, pytany jak skutecznie walczyć z inflacją wypalił „należy wyraźnie ograniczyć wydatki budżetowe i zdecydowanie podnieść stopy procentowe” (a więc między innymi, zlikwidować wszystkie programy społeczne, podnieść wiek emerytalny).
To klasyczny pomysł polskich „liberałów”, zaciskanie pasa dla zwykłych ludzi i bardzo drogi pieniądz kredytowy, a więc kredyty, także te mieszkaniowe, dostępne tylko dla nielicznych.
- Takie działania były podejmowane podczas rządów Platformy, a ich skutkami było spowolnienie wzrostu gospodarczego, gwałtowny wzrost bezrobocia i masowa emigracja za pracą szczególnie młodych ludzi.
Widać, że ludzi Platformy w tym jej przewodniczącego Donalda Tuska, nic to nie nauczyło, są gotowi powtórzyć tamte działania i otwarcie o tym nie tylko mówią, ale także przez swoich reprezentantów w RPP, próbują niestety, to także robić.
Miejmy nadzieję, że Polacy jednak nie pozwolą aby po raz kolejny doświadczać skutków tych eksperymentów, szczególnie w sytuacji kiedy materializuje się powoli prognoza prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego, że już we wrześniu tego roku, inflacja w Polsce na pewno będzie jednocyfrowa.
Ba wszystko na to wskazuje, że tzw. gołębia część Rady (wybrana głosami Prawa i Sprawiedliwości w Sejmie i przedstawiciele Prezydenta RP), zdecyduje się na pierwszą, symboliczną obniżkę stóp procentowych o 25 pkt bazowych, ale niezwykle ważną, bo będącą dla rynków sygnałem, że w Polsce rozpoczął się cykl obniżek stóp procentowych banku centralnego.