1. Ledwie kilka dni temu pojawiła się mediach informacja, że Polska Grupa Lotnicza, której głównym podmiotem są linie lotnicze LOT chce przejąć niemieckiego przewoźnika czarterowego Condor, a wczoraj już dowiedzieliśmy się, że transakcja została sfinalizowana.
Okazało się, że LOT był najlepiej przygotowany do przejęcia niemieckiej linii, co więcej jego koncepcja działania tej linii czarterowej jest na tyle zaawansowana, że można natychmiast przystąpić do jej realizacji.
LOT i wspierające go instytucje polskie instytucje finansowe PKO BP, PZU i BGK przygotowały solidną konstrukcję finansowania przedsięwzięcia, wprawdzie szczegóły kontaktu są objęte tajemnicą handlową ale według niemieckich mediów sam zakup miał kosztować około 250 mln euro (ok. 1 mld zł), przedstawiono także „mapę drogową” spłaty kredytu pomostowego jaki linie otrzymały od niemieckiego rządu po upadku brytyjskiego biura podróży Thomas Cook.
Chodzi o kredyt w wysokości 380 mln euro (1,6 mld zł) ale linie będą go spłacać także z bieżących dochodów ,ponieważ same linie są przedsięwzięciem rentownym , w poprzednim roku zarobiły na czysto koło 60 mln euro.
2. Ostatecznie transakcja zakupu Condora ma zostać zamknięta do końca kwietnia tego roku ale nic nie wskazuje na to żeby były tu jeszcze jakieś niespodzianki po prostu LOT i Condor doskonale się uzupełniają jeżeli chodzi o ofertę przewozową.
Condor do firma z podobnym potencjałem jak sam LOT, linie oferują około 90 połączeń dysponują flotą 60 samolotów, w w 2019 roku mimo zawirowań pod koniec roku w związku z upadłością biura Thomas Cook, przewiozły aż 9,4 mln pasażerów.
Połączenie daje więc podwojenie potencjału firmy choć znak firmowy Condora doskonale znany w Niemczech będzie utrzymany, to obaj przewoźnicy będą obsługiwali już ponad 20 mln pasażerów a to oznacza, że będzie to 13-14 grupa lotnicza w Europie.
3. Przypomnijmy, że w 2012 roku, o mały włos nie doszło do upadłości samego LOT-u, a ówczesny premier Donald Tusk publicznie mówił, że nie jest zwolennikiem ratowania przedsiębiorstwa tylko, dlatego, że to narodowy przewoźnik.
Tylko ogromna presja ówczesnej opozycji w Sejmie (głównie klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości), a także opinii publicznej spowodowała, że rządzący zdecydowali się wystąpić do Komisji Europejskiej o zgodę na udzielenie przedsiębiorstwu pomocy publicznej.
Taką pomoc publiczną LOT ostatecznie otrzymał, ale zdecydowana poprawa sytuacji finansowej, nastąpiła dopiero po objęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość i powołaniu nowego zarządu w przedsiębiorstwie.
4. Pod koniec grudnia poprzedniego roku na lotnisku im. Chopina w Warszawie prezes LOT S.A. Rafał Milczarski wręczył voucher na podróż w dowolnym kierunku Pani Ariadnie Górskiej, 10 milionowemu pasażerowi LOT-u w 2019 roku.
W ten sposób prezes LOT-u wywiązał się ze swoistego zobowiązania jakie zaciągnął publicznie pod koniec 2018 roku, kiedy to na konferencji prasowej mówił, że już roku 2019 jego firma przewiezie ponad 10 mln pasażerów (a jeszcze w 2015 było to zaledwie 4,3 mln pasażerów).
To rzeczywiście nie lada osiągnięcie, ponieważ część niedawno zakupionych samolotów Boeing 787 MAX 8 jest uziemiona, po dwóch katastrofach tego rodzaju samolotów latających w innych liniach lotniczych.
5. Rzeczywiście LOT ma już najgorsze czasy za sobą, w ciągu 3 kolejnych lat 2016-2018 osiągnął wysokie zyski na działalności podstawowej (odpowiednio 183 mln zł , 280 mln zł i 209 mln zł ), a przecież jeszcze w roku 2015 miał stratę wynoszącą blisko 50 mln zł.
Mniejszy niż się spodziewano zysk w 2018 roku, spowodowany był wspomnianych już uziemieniem części jego nowo zakupionej floty samolotów, w konsekwencji LOT musiał leasingować samoloty razem z załogami aby móc obsługiwać wszystkie trasy (podobnego zysku należ spodziewać się także w 2019 roku, ponieważ w dalszym ciągu firma musi korzystać leasingu samolotów).
Mimo tych trudności w ciągu tych 3 lat przybyło przynajmniej kilkadziesiąt nowych tras (teraz LOT lata już na stu kilkunastu trasach w tym także ze swojej nowej bazy w Budapeszcie do Stanów Zjednoczonych), obecnie dysponuje już ponad 60 samolotami, a w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy, przybędzie ich co najmniej kilkanaście w tym te największe pozwalające na uruchamianie kolejnych tras międzykontynentalnych.
6.Były premier Donald Tusk ,który bardzo często na portalach społecznościowych komentuje wydarzenia polityczne i gospodarcze w Polsce, tym razem zamilkł, a chętnie bym przeczytał jego ocenę przejęcia przez LOT niemieckiego przewoźnika Condor.
Komentarza Tuska jednak zapewne nie będzie , nie ma również ocen dyżurnych ekonomistów Platformy Balcerowicza czy Lewandowskiego ,wszak na naszych oczach pada ich doktryna „wszystko co w gospodarce polskiej należy do Skarbu Państwa jak najszybciej sprzedać nawet „za darmo i na raty”.