1. W ostatni wtorek ukazał się komunikat Komisji Europejskiej dotyczący sytuacji gospodarczej i sytuacji na rynku pracy w I kwartale tego roku w 27 krajach członkowskich, a więc w okresie kiedy wszystkie one zostały już dotknięte skutkami koronawirusa, choć w niejednakowym stopniu.
Rzeczywiście zaprezentowane dane to potwierdzają, PKB całej UE w I kwartale 2020 spadł o 2,6%, a w strefie euro jeszcze mocniej bo o 3,1% w stosunku do pierwszego kwartału 2019 roku.
Polska należy do tych nielicznych krajów UE, gdzie mieliśmy do czynienia nie ze spadkiem PKB ale ze wzrostem, który wyniósł 1,7% (wzrost PKB miał miejsce jeszcze w Irlandii-4.5%, w Rumiunii-2,7%. Węgrzech-2% i symboliczny poniżej jednego procenta na Malcie i na Cyprze).
W pozostałych krajach UE doszło do spadku PKB i to bardzo wyraźnego, największy spadek PKB miał miejsce we Włoszech -5,4%, we Francji -5%, w Hiszpanii -4,1%, w Niemczech -2,3% ale także w sąsiedniej Słowacji będącej w strefie euro aż o 3,8%.
Pogorszyła się także sytuacja na rynku pracy, najmocniej zmniejszyło się zatrudnienie w Hiszpanii o 1%, Portugalii, Słowacji i Szwecji o 0,5%, w Polsce jako jednym z nielicznych krajów zatrudnienie natomiast wzrosło o 1%.
2. Przypomnijmy, że na początku maja ukazał się komunikat Komisji Europejskiej prezentujący tzw. wiosenną kompleksową prognozę gospodarczą zawierającą najważniejsze wskaźniki makroekonomiczne za cały 2020 rok dla wszystkich krajów Unii Europejskiej.
Prognoza ta zwracała uwagę z dwóch powodów; po pierwsze przewidywała kształtowanie się poszczególnych wskaźników makroekonomicznych w warunkach kryzysu spowodowanego pandemią w krajach członkowskich, po drugie zawierała również przewidywania dotyczące szybkości „odbicia się” tych gospodarek w 2021 roku.
Według tej prognozy skutki pandemii koronawirusa dla gospodarek krajów UE będą poważne, wszystkie czeka recesja, a spadek PKB we wszystkich krajach UE wyniesie 7,4%, natomiast krajach strefy euro 7,7%.
3. Najbardziej dotknięte recesją będą gospodarki krajów południa UE o blisko 10%: Grecja- spadek PKB o 9,7%, Włochy- o 9,5% , Hiszpania- o 9,4%, gospodarka Francji skurczy się o 8,2%, a gospodarka Niemiec o 6,5%.
Na tym tle trochę lepiej wygląda sytuacja krajów UE posługujących się własnymi walutami, tu spadek PKB będzie także wyraźny ale jednak mniejszy niż w krajach strefy euro i tak PKB Węgier spadnie o 7%, Czech o 6,2%, Szwecji o 6,1%, Rumunii o 6%, Danii o 5,9%, a Polski tylko o 4,3%.
Według tej prognozy w Polsce będziemy więc mieli najniższy spadek poziomu PKB spośród wszystkich krajów UE, co dobitnie pokazuje, że przyjęte przez polski rząd instrumenty wsparcia przedsiębiorców i pracowników, będą bardzo skuteczne.
Co więcej KE przewiduje, że „odbicie” polskiej gospodarki w 2021 roku będzie szybkie, a jego skala porównywalna ze skalą spadku PKB w 2020, przewidywany wzrost PKB w 2021 roku ma wynieść 4,1%.
4. Tego rodzaju oceny polskiej gospodarki dokonywane przez unijne instytucje ale także światowe agencje gospodarcze są niezwykle kłopotliwe dla polskiej opozycji, która od paru lat wieszczy katastrofę polskiej gospodarki, a pandemia koronawirusa jej zdaniem, miała być „gwoździem do trumny” polskiego rządu.
Nic takiego się jednak nie stało, co więcej wszystko wskazuje na to, że rządowe wsparcie dla firm zawarte zarówno w Tarczy antykryzysowej jak i Tarczy Finansowej, spowoduje, że spadek PKB będzie w Polsce najniższy wśród wszystkich krajów UE.