1. We wczorajszym wywiadzie dla RMF FM dyrektor zarządzająca Międzynarodowego Funduszu Walutowego Kirstalina Georgieva wystawiła wręcz laurkę polskiemu rządowi, podkreślając że w kryzys spowodowany pandemią kornawirusa Polska weszła mając silną pozycję ekonomiczną i wyraźnie szybszy wzrost gospodarczy niż reszta Europy.
Wprawdzie polską gospodarkę dotknie także recesja ale jak podkreśliła Georgieva będzie ona połowę niższa niż średnio w Unii Europejskiej (w Polsce spadek PKB w 2020 roku ma wynieść 4,6%, w całej UE ma wynieść ponad 9%).
Polski rząd użył dobrych narzędzi do wspierania gospodarki w czasie pandemii kornawirusa, a wartość do tej pory udzielonej pomocy jest szacowana na co najmniej 5% polskiego PKB.
Georgieva podkreśliła także prawidłową reakcję banku centralnego na kryzys poprzez redukcję stóp procentowych prawie do zera i skup papierów wartościowych na rynku wtórnym, co pozwala bankom rozszerzać akcję kredytową.
I na koniec dodała, jeżeli miałabym przekazać jakąś informację dla polskich władz to taką „zostańcie na kursie” i nie wycofujcie instrumentów wsparcia dla gospodarki zbyt wcześnie, bo kryzys się jeszcze nie skończył.
2. Tę diagnozę szefowej MFW potwierdza Komisja Europejska, która na początku lipca zaprezentowała tzw. letnią prognozę dotyczącą wzrostu gospodarczego w 27 krajach członkowskich, wyraźnie gorszą od tej przedstawionej wiosną ale głównie dla krajów Europy Zachodniej.
Wszystkie unijne kraje doświadczą spadku PKB (recesji) spowodowanej pandemią koronawirusa, spadek PKB w całej UE wyniesie 8,3%, w strefie euro będzie jeszcze głębszy i wyniesie 8,7%, ale są kraje gdzie spadek PKB, przekroczy 10%.
Najgłębszy spadek PKB dotknie Włochy (11,2%), Hiszpanię (10,9%), Chorwację (10,8%), Francję (10,6%), Portugalię (9,8%), Grecję (9%), Słowację (9%), dużego spadku PKB doświadczy także gospodarka Niemiec (6,3%).
3. Na tym tle bardzo dobrze wypada polska gospodarka, wprawdzie nas także dotknie recesja, ale będzie ona płytka, spadek PKB wyniesie tylko 4,6% i będzie najniższy w całej Unii Europejskiej.
To jest rezultat rozsądnego zamykania przez rząd różnych dziedzin naszej gospodarki (podjęcie decyzji o zamknięciu na wczesnym etapie rozwoju pandemii koronawirusa i stosunkowo szybkie ich odmrażanie), oraz zastosowanie szerokiego zestawu instrumentów fiskalnych i monetarnych dla wspierania gospodarki.
Przygotowanie i szybkie wprowadzenie w życie aż 4 kolejnych tarcz antykryzysowych, a także potężnej tarczy finansowej o wartości 100 mld zł, spowodowało, że w ciągu 3 najtrudniejszych miesięcy pandemii bezrobocie wzrosło zaledwie o 100 tys. osób, a na koniec maja ubyło zaledwie 4,4 tysiąca płatników składek ZUS w porównaniu do lutego tego roku czyli ostatniego miesiąca przed kryzysem spowodowanym pandemią koronawirusa.
4. Zaprezentowane przez KE prognozy dla Polski, potwierdzają, że pomoc dla firm które poniosły straty z powodu pandemii koronawirusa, przygotowana przez rząd Zjednoczonej Prawicy, została szybko zrealizowana, a przez to była niesłychanie skuteczna i dla kondycji finansowej firm i dla rynku pracy.
Pomoc ta jest ciągle kontynuowana (głównie w odniesieniu do dużych firm), jej wielkość może ostatecznie przekroczyć 10% polskiego PKB, a pomoc o tych rozmiarach jest możliwa tylko dlatego, że rząd Zjednoczonej Prawicy przez blisko 5 lat, mimo finansowania wielkich programów społecznych, zredukował dług publiczny w relacji do PKB o blisko 10 punktów procentowych (z niecałych 54% do niecałych 44%).
Dostrzega to także KE i stąd tak optymistyczna prognoza dla polskiej gospodarki na cały rok 2020, a także przewidywanie, że już w III i IV kwartale tego roku w Polsce nastąpi w niej odbicie, które będzie kontynuowane w 2021 roku.
KE przewiduje dla Polski w 2021 roku wzrost gospodarczy wynoszący 4,3% PKB, co oznacza że już na koniec przyszłego roku polska gospodarka „odrobi” straty poniesione w roku obecnym.
Teraz laurkę polskiemu rządowi wystawia dyrektor zarządzająca MFW Kristalina Georgieva, tylko polska opozycja nie jest w stanie dostrzec, że rząd premiera Morawieckiego uratował naszą gospodarkę przed poważnymi tarapatami.