Opozycja konsekwentnie przeciwko ustawie o ochronie granicy państwowej

  1. Wczoraj Sejm większością głosów odrzucił 8 senackich poprawek do ustawy o ochronie granicy państwowej i zmianie innych ustaw, opozycja konsekwentnie głosowała za ich przyjęciem, próbując w ten sposób, jak to ujął minister Wąsik „wybić zęby” ustawie, która pozwoli na skuteczną ochronę granicy białorusko-polskiej ale także stworzy warunki do szybkiego wybudowania ponad 180 km zapory na tej granicy.

Przypomnijmy, że opozycja zarówno w Sejmie jak i w Senacie robiła wszystko, aby zablokować zarówno wprowadzenie stanu wyjątkowego 1 miesiąc w pasie przygranicznym, jak i jego przedłużenie o kolejne 2 miesiące, a także budowę stałego wysokiego na 5 m ogrodzenia o długości ponad 180 km.

We wszystkich tych sprawach posłowie i senatorowie opozycji, najpierw w debatach podważali sens tego rodzaju zamierzeń rządu, a gdy to nie przyniosło skutku, głosowali za ich odrzuceniem.

Szczególnie szokujące były działania polityków Platformy w sprawie budowy stałego ogrodzenia na granicy, w Sejmie przeciwko specustawie w tej sprawie głosowało aż 174 posłów Platformy, Lewicy i Ruchu 2050, w Senacie najpierw marszałek Grodzki przetrzymał ustawę uchwaloną przez Sejm przez 14 dni, a następnie senatorowie Platformy próbowali ją odrzucić.

Gdy to się nie udało, wprowadzono do ustawy poprawki utrudniające szybką realizację tego przedsięwzięcia, tylko po to aby wydłużyć czas uchwalenia tej ustawy, ponieważ musiała ona wrócić do Sejmu i dopiero po głosowaniu i odrzuceniu tych poprawek, mogła trafić do podpisu prezydenta.

 

  1. Mimo tego, że rządowy projekt ustawy nowelizującej ustawę o ochronie granicy był procedowany jak pilny, to opozycyjna większość w Senacie zdecydowała się wprowadzić do niego poprawki, które wydłużyły czas jego uchwalania.

Wymagało to przyśpieszenia zwołania posiedzenia Sejmu i zarządzenia głosowania 8. poprawek wprowadzonych przez Senat, tuż po rozpoczęciu obrad, żeby ustawa mogła być podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw i wejść w życie w momencie ustania działania ustawy o stanie wyjątkowym.

Opozycja do końca starała się storpedować te działania rządu i za wszelka cenę starała się w ostatnich głosowaniach wprowadzić poprawki, które w zasadniczy sposób utrudniałaby Straży Granicznej efektywne strzeżenie wschodniej granicy UE.

Większości wspierającej rząd udało się odrzucić wszystkie te poprawki i wejdzie ona w życie w kształcie zaprojektowanym przez rząd, co oznacza, że Straż Graniczna i inne służby mundurowe będą mogły się skoncentrować na pilnowaniu granicy, a firmy wybrane do budowy zapory granicznej będą miały warunki do szybkiego realizowania tej inwestycji.

 

  1. Opozycja głosuje przeciw ustawie pozwalającej skutecznie chronić granicę bialorusko-polską, a także budować stałą zaporę i jednocześnie jej przedstawiciele publicznie twierdzą, że chcą aby ta granica była należycie chroniona.

Robią to mimo, że nawet instytucje unijne, które przecież ich zdaniem zawsze mają rację, wspierają polski rząd, a unijna komisarz d/s imigracji Ylva Johansson, nie dalej jak wczoraj, po raz kolejny zdiagnozowała istotę tego co dziej się na granicy białorusko-polskiej w następujący sposób: „to nie jest kryzys migracyjny. To zagrożenie hybrydowe”.

A przewodnicząca KE Ursula von der Leyen w związku z wprowadzeniem z początkiem tego miesiąca, piątego już pakietu sankcji wobec białoruskiego reżimu i informując o przygotowaniu szóstego, zdecydowanie bardziej dokuczliwego niż te dotychczasowe, mówi „reżim ten musi wreszcie zrozumieć, że jego zachowanie ma swoją cenę”.

Tym razem to wsparcie instytucji europejskich dla polskiego rządu w sprawie ochrony zewnętrznej wschodniej granicy UE, jakoś polskiej opozycji nie przekonuje i robi wszystko aby maksymalnie utrudniać rządowi skuteczne działania.