Prof. Belka- węgiel i prąd jest, recesji nie będzie, a opozycja niezorganizowana i słaba intelektualnie

  1. Opozycja w tym w szczególności Platforma, przez całą jesień i pierwsze miesiące zimy, budowała narrację o braku węgla i innych surowców energetycznych, a w konsekwencji problemów z ogrzewaniem i brakami prądu, które miały nie tylko sparaliżować polską gospodarkę ale także znacząco utrudnić normalne życie, większości ludzi w naszym kraju.

Opozycja, pomijając milczeniem toczącą się za naszą wschodnia granicą pełnoskalową wojnę, cały czas oskarżała i oskarża rząd Zjednoczonej Prawicy, nie tylko za doprowadzenie do takiej sytuacji ale także o brak działań, które chociaż złagodziłyby te uciążliwości.

Z tych oskarżeń politycy opozycji w ostatnich miesiącach wręcz zrobili sobie „sposób na życie”, we wszystkich programach publicystycznych, w których uczestniczyli, były one eksponowane, nawet gdy debaty dotyczyły zupełnie innych tematów.

 

  1. Oczywiście te oskarżenia były i są całkowicie bezpodstawne, co więcej mimo wielu problemów, rządowi udało się zapewnić dostawy węgla dla gospodarstw domowych z innego kierunku niż rosyjski, ba w przypadku 3 pierwszych ton, po cenach niższych niż w roku ubiegłym ( niższych niż 1 tys. zł za tonę).

Nie ma przerw w dostawach ogrzewania i prądu, a jego koszty dla gospodarstw domowych w przypadku ogrzewania są 3 razy niższe, a w przypadku prądu 2 razy niższe, niż byłyby, gdyby nie uruchomienie przez rząd, odpowiedniego systemu dopłat dla ich dostawców.

Ba poprzedni rok, mimo wojny za nasza wschodnią granicą, zakończył się w Polsce blisko 5% wzrostem PKB, co więcej wg. prognoz nasz kraj, będzie jednym z niewielu w UE, który nie doświadczy recesji nie tylko w skali całego roku 2023, ale nawet w poszczególnych kwartałach.

 

  1. Coraz więcej polityków, dziennikarzy, a także ekspertów, w taki czy inny sposób związanych z obecną opozycją, dostrzega, że w tych sprawach, ona bardzo mocno „przeszarżowała” i po raz kolejny okazało się, że jest niewiarygodna, nie tylko jeżeli chodzi o realizację programów wyborczych, ale nawet w przypadku krytyki obecnego rządu.

Dostrzegł to także obecny europoseł Marek Belka, który wprawdzie jest we frakcji socjalistów, ale dostał się do Parlamentu Europejskiej z Koalicji Europejskiej, której listy konstruował ówczesny przewodniczący PO, Grzegorz Schetyna.

Prof. Belka w audycji w radiu RMF, odpowiadając na pytania dziennikarza, najpierw zwrócił uwagę, że narracja opozycji „w sprawie węgla, prądu i recesji w polskiej gospodarce, kompletnie się nie sprawdziła”, a później jeszcze dodał, że opozycja jest „niezorganizowana i słaba intelektualnie”. W konsekwencji jak „z bólem” podkreśla Belka, może to oznaczać, trzecią kadencję rządów Zjednoczonej Prawicy.

 

  1. To, że jest węgiel, gaz, prąd, że nie będzie recesji w polskiej gospodarce, to obecnie już oczywistości, więc ich potwierdzanie, nie jest jakimś szczególnym osiągnięciem ale już stwierdzenie, że opozycja jest „niezorganizowana i słaba intelektualnie” wymagało jednak od prof. Belki sporej odwagi.

Rzeczywiście kiedy się patrzy i słucha wystąpień wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, czy kandydatki na ministra finansów w rządzie Platformy, poseł Izabeli Leszczyny, to trudno nie mieć takich wątpliwości jakie publicznie wyraził prof. Belka.

Jeżeli Donald Tusk w reakcji na żądania środowisk związanych z Platformą, takich jak: „Silni Razem”, KOD, Obywatele RP, „Lotna Brygada Opozycji” czy spod znaku „Sok z buraka”, oświadcza, że osobą, która będzie tworzyć ruch pilnowania wyborów, będzie Sławomir Nitras, to tę słabość organizacyjną i intelektualną widać bardzo wyraźnie.

Powołanie człowieka, który nie potrafi upilnować sam siebie, na szefa ruchu, który ma pilnować wyborów jest sprzecznością samą w sobie, a także ten ruch Tuska, dobitnie świadczy o słabości organizacyjnej i intelektualnej Platformy.