1. Wczoraj na jednym z portali społecznościowych prezes KGHM S.A. Marcin Chludziński poinformował, że koncern miedziowy w 2020 roku, wysforował się na pierwsze miejsce na świecie jeżeli chodzi o produkcję srebra.
Serwis kitco.com sklasyfikował 10 największych producentów srebra na świecie na podstawie danych zgłoszonych przez te firmy i z tego zestawienia wynika, że KGHM S.A zajął w 2020 roku pierwsze miejsce z produkcją 39,2 mln uncji (ok. 1200 ton).
KGHM S.A od wielu lat znajdowało się w czołówce firm na świecie produkujących srebro przy okazji wydobycia rud miedzi, ale wyjście na pierwsze miejsce jest sporym sukcesem, jak to ujął na jednym z portali społecznościowych prezes Chludziński „mamy złoto w srebrze”.
2. Na początku kwietnia KGHM S.A. jako spółka giełdowa, zaprezentował swoje wyniki finansowe za 2020 i mimo tego, że był to rok niezwykle trudny ze względu na skutki pandemii koronawirusa, zarówno w Polsce jak i w innych krajach, w których koncern ma kopalnie (Chile, Kanada, USA), był to rok niezwykle udany.
Jak napisano w komunikacie giełdowym spółki, przychody w 2020 roku, wyniosły 23,6 mld zł i były o 4% wyższe niż w roku 2019, wynik operacyjny EBIDTA wyniósł 6,6 mld zł (zysk powiększony o amortyzację, uzyskane odsetki i wycenę zapasów), był wyższy od ubiegłorocznego aż o 27% i był to najwyższy jego poziom od momentu zakupu aktywów zagranicznych Grupy KGHM (zysk netto Grupy wyniósł blisko 1,9 mld zł).
Z komunikatu wynika także, że ze sprzedaży miedzi, której w 2020 roku wyprodukowano 709 tys. ton, uzyskano 14,25 mld zł przychodów, ze sprzedaży srebra 3,45 mld zł, blisko 0,7 mld zł ze sprzedaży złota i ponad 0,2 mld zł ze sprzedaży ołowiu.
3. Jak widać po przejęciu rządów przez Prawo i Sprawiedliwość Grupa KGHM S.A. wyszła już na prostą, po przynajmniej trzech ciężkich ciosach jakie zadała jej koalicja PO-PSL, podczas swoich 8 letnich rządów.
Pierwszym było przeprowadzenie w bardzo szybkim tempie sprzedaży 10% akcji koncernu jeszcze w 2010 roku, co zmniejszyło rozmiary akcjonariatu Skarbu Państwa do niecałych 32% i przy zmniejszeniu wyceny akcji spółki na giełdzie, stwarzało niebezpieczeństwo jej wrogiego przejęcia (tak jak próbowano zrobić to z grupą Azoty).
Z tego posunięcia budżet państwa uzyskał w ciągu kilku dni 2 mld zł, które już wtedy przeznaczono nałatanie dziury budżetowej, jednocześnie na największy polski koncern surowcowy sprowadzono niebezpieczeństwo wrogiego przejęcia.
Drugim ciosem było nagłe wprowadzenie tzw. podatku miedziowego, znacząco pogorszyło to warunki funkcjonowania koncernu, co więcej zapowiedź jego wprowadzenia przez premiera Tuska podczas expose w 2011, doprowadziła do poważnych perturbacji związanych z obrotami akcjami KGHM na giełdzie.
4. Najpoważniejszym ciosem była jednak inwestycja w zakup 55% akcji kanadyjskiej spółki Quadra, właściciela kopalni miedzi Sierra Gorda w Chile, na co przeznaczono 9,2 mld zł, a w ciągu kolejnych kilku lat trzeba było do tej inwestycji dołożyć kolejne 4 mld zł.
Kopalnie uruchomiono z rocznym opóźnieniem, a nakłady inwestycyjne były aż o 50% wyższe niż planowano, co więcej w pierwszych latach jej eksploatacji, nie udało się osiągnąć planowanych poziomów wydobycia.
Jak podkreślił NIK w swoim raporcie pokontrolnym, straty na tym przedsięwzięciu w latach 2015-2017 wyniosły blisko 20 mld zł, a spółka była zmuszona do dokonania odpisów z powodu obniżenia wartości tej inwestycji o blisko 9 mld zł w latach 2015-2016.
Dopiero po zmianach kierownictwa spółki w 2016 roku, dokonaniu audytu aktywów zagranicznych i wprowadzeniu programu naprawczego, w 2020 roku udało się i tej części koncernu wyjść na prostą.
A wiec dopiero w 2020 roku udało się KGHM S.A. osiągnąć najwyższy poziom zysku od momentu zakupu tych aktywów zagranicznych w 2012 roku.