Piąty pakiet sankcji UE na Rosję ma mieć wartość co najmniej 20 mld euro

  1. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, przemawiając wczoraj w Parlamencie, przedstawiła szczegóły piątego już pakietu sankcji, które dotyczą importu z Rosji ale także ograniczenia eksportu do tego kraju.

Pierwszy raz na liście unijnych sankcji znalazł się surowiec energetyczny tzn. węgiel, embargo na ten surowiec z Rosji, ma pozbawić ten kraj dochodów na kwotę ok. 4 mld euro rocznie, na zakaz tego importu mają się zgodzić Niemcy, które do tej pory nie chciały słyszeć o jakichkolwiek ograniczeniach w tym zakresie.

Embargo ma dotyczyć także importu z Rosji drewna, cementu, chemikaliów ale także niektórych produktów spożywczych, takich jak wódka czy kawior, te ograniczenia importu są szacowane na 5 mld euro rocznie.

Ten pakiet sankcji ma dotyczyć także unijnego eksportu na rosyjski rynek, chodzi o eksport z UE, półprzewodników, komputerów, technologii LNG, a także innego sprzętu elektrycznego i transportowego, łącznie na kwotę ok.10 mld euro rocznie.

 

  1. Ale w pakiecie sankcji znajdują się nie tylko ograniczenia importowo-eksportowe dotyczące Rosji ale także rozszerzenie sankcji dotyczących rosyjskich banków, oraz sankcje dotyczące środków transportu tego kraju.

Sankcje mają objąć drugi co do wielkości rosyjski bank VTB, wprowadza się zakaz jakikolwiek transakcji z tym bankiem ale także trzema innymi rosyjskim bankami, które wcześniej zostały wyłączone z międzynarodowego systemu rozliczeń SWIFT.

Z kolei sankcje transportowe mają objąć rosyjski transport ciężarowy, a także wprowadza się zakaz wpływania do portów krajów należących do UE, rosyjskich albo wykorzystywanych przez Rosję statków.

 

  1. W tym pakiecie sankcji nie ma żadnych propozycji dotyczących ograniczeń w imporcie z Rosji przez kraje UE ropy i gazu, a jak się szacuje z eksportu właśnie tych dwóch surowców energetycznych Rosja uzyskuje około 100 mld euro rocznie.

Wprawdzie Francja publicznie zapowiedziała, że jest gotowa zaakceptować embargo na rosyjska ropę i węgiel (bez gazu), natomiast zdecydowany sprzeciw zgłaszają Niemcy, którzy twierdzą, że spowodowałoby to załamanie ich gospodarki.

Komisja Europejska zobowiązała się jednak, że do połowy maja przygotuje swoistą mapę drogową ograniczeń importowych dotyczących rosyjskiego ropy i gazu, przy czym jeżeli chodzi o gaz to jego import do UE miałby zostać zmniejszony o 2/3 już do końca tego roku.

 

  1. Na tym tle bardzo zdecydowane są działania naszego kraju dotyczące rezygnacji z importu ropy, gazu i węgla z Rosji.

W poprzednim tygodniu premier Mateusz Morawiecki razem z minister klimatu Anną Moskwą i prezesem Orlenu Danielem Obajtkiem, zaprezentowali na konferencji prasowej plan odejścia od zakupów ropy, gazu i węgla z Rosji.

Premier podkreślił wtedy, że mimo jego wielokrotnych postulatów, Komisja Europejska nie jest gotowa już teraz wprowadzić embargo, na rosyjską ropę, gaz i węgiel i dlatego Polska decyduje się, samodzielnie zrezygnować z tych zakupów w Rosji.

Najszybciej dojdzie do wprowadzenia embarga na rosyjski węgiel, najprawdopodobniej będzie ono obowiązywało już od maja tego roku, natomiast rezygnacja z zakupów rosyjskiej ropy i gazu nastąpi do końca tego roku (w tym tygodniu  Sejmu przyjmie ustawę dotycząca embarga na rosyjski  węgiel).

Polska w ten sposób przedstawia najbardziej radykalny plan odejścia od używania rosyjskich surowców spośród wszystkich unijnych krajów, a w związku z tym, że nie wszystkie kraje są gotowe aby pójść tą drogą, nasz kraj proponuje aby KE wprowadziła podatek od rosyjskich surowców aby zachować zasady równej konkurencji na wspólnym unijnym rynku.