1. W poprzednim tygodniu GUS opublikował dane dotyczące wstępnego szacunku wzrostu PKB za II kwartał tego roku, z których wynika, że niewyrównany sezonowo PKB wzrósł aż o 4,5% i jednocześnie był o 0,8% wyższy niż w I kwartale tego roku.
Z kolei w połowie sierpnia Eurostat podał także dane dotyczące wzrostu PKB w gospodarce europejskiej w II kwartale 2019, z których wynika, że PKB krajów strefy euro wzrósł o 1,1% w ujęciu r/r w stosunku do I kwartału zaledwie o 0,2%.
Oznacza to, że polska gospodarka w II kwartale tego roku, rozwijała się ponad 4-krotnie szybciej niż gospodarki 19 krajów strefy euro i to zarówno w ujęciu rok do roku jak i w stosunku do I kwartału tego roku.
2. Okazuje się ,że pozytywny wpływ na wzrost PKB, miała nie tylko konsumpcja jak było do niedawna ale także inwestycje, natomiast eksport netto tym razem był neutralny do poziomu wzrostu.
Spożycie ogółem wzrosło o 4,1% ( w tym spożycie gospodarstw domowych wzrosło o 4,4% ), wzrost nakładów na środki trwałe wyniósł aż 9%, pozytywny wpływ na wzrost gospodarczy miał także eksport.
Ostatecznie na wzrost PKB w wysokości 4,5% w I kwartale złożyła się: konsumpcja w wysokości 3,1 punktu procentowego, inwestycje w wysokości 1,4 punktu procentowego (1,5 punktu procentowego inwestycje i -0,1 punktu procentowego przyrost rzeczowych środków obrotowych) , z kolei eksport netto miał wpływ neutralny (co jest zjawiskiem oczywistym w sytuacji słabnięcia gospodarki niemieckiej).
3. Przypomnijmy ,że w maju tego orku prezes NBP Adam Glapiński podkreślił, że spodziewa się wzrostu gospodarczego w tym roku w wysokości aż 4,5% PKB, przy niskiej inflacji, poniżej celu inflacyjnego NBP ( określony na 2,5% z możliwym odchyleniem 1,5% w dół , bądź w górę), niskim poziomie bezrobocia i zachowaniu równowag na wszystkich rynkach, a także pozytywnym bilansie handlowym i niskim deficycie na rachunku obrotów bieżących bilansu płatniczego ( co oznacza ,że rozwijamy się w oparciu o własne zasoby finansowe).
W tej sytuacji prezes Glapiński jeszcze raz powtórzył, że według jego przewidywań stopy procentowe NBP nie ulegną zmianie do końca jego kadencji i kadencji RPP (czyli do początku 2022 roku), a więc podstawowa stopa stopa procentowa pozostanie na poziomie 1,5% w stosunku rocznym.
Podkreślił, że to co się dzieje w polskiej gospodarce trzeba określić mianem cudu gospodarczego, bowiem wokół nas mamy do czynienia z wyraźnym spowolnieniem gospodarczym, a w Polsce mamy ciągle bardzo wysoki wzrost gospodarczy, realizowany przy inflacji niższej niż cel inflacyjny NPB.
4. Przypomnijmy, że także w maju na konferencji prasowej w Brukseli komisarz ds. gospodarczych Pierre Moscovici poinformował, że Komisja podniosła prognozy wzrostu gospodarczego w Polsce w tym roku aż o 0,7 pkt. proc z 3,5% PKB do 4,2% PKB i w roku 2020 o 0,4 pkt. proc. z 3,2% PKB do 3,6% PKB.
Moscovici nazwał ten wzrost spektakularnym i wyjaśnił, że zdecydują o tym 3 czynniki: wyższy niż spodziewała się Komisja wzrost gospodarczy w II półroczu 2018 roku, wyższy niż przewidywała Komisja wzrost polskiego eksportu, co oznacza wzrastającą konkurencyjność gospodarki, no i wreszcie trzeci czynnik stymulacja fiskalna między innymi poprzez rozszerzenie programu 500 plus i wypłatę 13 emerytury blisko 10 mln emerytów.
5. Przy tej okazji należy zwrócić uwagę, że na polski wzrost gospodarczy składa się przede wszystkim popyt krajowy przy neutralnym wpływie eksportu netto na wzrost PKB , co oznacza, że nasza gospodarka ma mocne wewnętrzne siły rozwojowe.
I właśnie, dlatego mimo sygnalizowanego spowolnienia w gospodarce europejskiej i światowej, które ma nastąpić w tym roku, prognozy wzrostowe dla polskiej gospodarki, są ciągle optymistyczne.
Wielu ekonomistów podkreśla, że wzrost PKB w Polsce w 2019 roku, będzie zapewne niższy niż w 2018 roku, ale właśnie ze względu na wewnętrzne czynniki rozwojowe, nie spadnie on poniżej 4%, a według NBP wyniesie aż 4,5% PKB, (w budżecie na 2019 rok rząd przyjął ostrożne założenie, że wyniesie on 3,8%).