Polski rząd, podobnie jak UE, stawia na inwestycje

1. Zakończyły się negocjacje na poziomie Rady Europejskiej dotyczące budżetu UE na lata 2021-2027 i Funduszu Odbudowy i choć Parlament Europejski w politycznym stanowisku na razie go nie zaakceptował, to wyraźnie widać, że większość środków finansowych z nich pochodzących, będzie przeznaczona na inwestycje.

To oczywiste ponieważ w sytuacji spowolnienia gospodarczego (a nawet krótkookresowej recesji), rośnie ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej, a tym samym słabnie zainteresowanie inwestycjami ze strony sektora prywatnego.

Według szacunków Komisji Europejskiej luka inwestycyjna związana z pandemią koronawirusa jest szacowana na około 1,8 biliona euro, i wielkość nowego 7-letniego budżetu, a także Funduszu Odbudowy opiewa na podobną sumę 1,8 biliona euro.

Komisja Europejska stawia więc na inwestycje i spodziewa się, że poszczególne kraje członkowskie już w najbliższym czasie przedstawią w Brukseli swoje programy o wyraźnym nachyleniu inwestycyjnym.

2. Rządy Zjednoczonej Prawicy zarówno ten Beaty Szydło jak i Mateusza Morawieckiego od początku postawiły na inwestycje i to zarówno te o charakterze strategicznym jak i lokalnym.

Te strategiczne dotyczą infrastruktury, drogowej, kolejowej, energetycznej, morskiej (rozbudowywane są wszystkie porty morskie), wielkie inwestycje rozwojowe realizują także wiodące spółki Skarby Państwa.

Droga via Karpatia wzdłuż polskiej granicy wschodniej, podmorski tunel prowadzący do Świnoujścia, rozbudowa sieci kolejowej, rozbudowa Gazoportu, Baltic Pipe, realizowany właśnie przekop Mierzei Wiślanej, budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego z nową siecią linii kolejowych, to tylko niektóre inwestycje o charakterze strategicznym.

3. Przypomnijmy, że przekop Mierzei Wiślanej będzie służył także odzyskaniu władztwa państwa polskiego nad wodami Zalewu Wiślanego (obecnie o tym jakie statki wpływają na ten Zalew, decyduje Rosja), a także jej znaczenia dla rozwoju regionu Warmińsko-Mazurskiego i całej Polski.

Należy także zwrócić uwagę na znaczenie tej inwestycji dla polskiej suwerenności, niezależności i wolności i że to przedsięwzięcie otworzy Zalew Wiślany, Elbląg i Frombork na nowe możliwości rozwojowe.

Po zakończeniu jej realizacji nowe możliwości rozwojowe uzyska cały region zarówno w turystyce jak i gospodarce morskiej, bo port w Elblągu może być trzecim polskim portem, po zespole portów Szczecin-Świnoujście i Gdańsk-Gdynia.

4. Z kolei inwestycja Centralnego Portu Komunikacyjnego to nie tylko nowe wielkie lotnisko, ale także 1800 km nowych linii kolejowych, a także ponad 400 km nowych dróg szybkiego ruchu.

Całość tej inwestycji to wydatki rzędu 100 mld zł ale dzięki temu powstanie około 150 tysięcy trwałych miejsc pracy, 40 tysięcy bezpośrednio związanych z funkcjonowaniem portu lotniczego i węzła przesiadkowego i 110 tysięcy powiązanych z portem w branży logistycznej, turystycznej, hotelowej, deweloperskiej, w handlu i innych usługach.

Roczna przepustowość portu w I etapie inwestycji to około 400-450 tysięcy operacji lotniczych i obsłużenie 45 mln pasażerów, po zrealizowaniu II etapu, aż 75 mln pasażerów, czyli blisko dwa razy więcej niż mieszkańców naszego kraju.

5. Ale rząd Zjednoczonej Prawicy postawił nie tylko na inwestycje o charakterze strategicznym ale także na inwestycje lokalne czego wyrazem jest wielokrotne podwyższenie kwot na remonty, modernizacje i budowę dróg lokalnych (z 500 mln zł z czasów rządów PO-PSL do 6 mld zł za rządów Zjednoczonej Prawicy), a więc aż 12-krotne.

Powstał także Fundusz Inwestycji Lokalnych najpierw w kwocie 6 mld zł, którego zasadniczą część już rozdysponowano pomiędzy jednostki samorządu terytorialnego, ostatnio decyzją rady Ministrów, podwyższony o kolejne 6 mld zł.

Chodzi o wsparcie inwestycji samorządowych, które zostały zagrożone w związku ze spadkiem dochodów własnych samorządów pochodzących zarówno z podatków lokalnych jak i udziałów samorządów w podatkach PIT i CIT.

A więc rząd Zjednoczonej Prawicy podobnie jak Unia Europejska stawia w tym trudnym okresie wychodzenia przez gospodarkę z negatywnych skutków koronawirusa, na inwestycje publiczne realizowane zarówno przez instytucje rządowe, oraz spółki Skarbu Państwa ale także inwestycje samorządowe, które bardzo silnie wsparł finansowo.