- W poprzednim tygodniu wystąpiłem do komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager z pytaniem dotyczącym szykanowania firm zarejestrowanych w Polsce, a świadczących usługi na terenie Francji.
Ponieważ pytanie wraz z uzasadnieniem, nie może przekroczyć określonej ilości znaków, sytuację polskich firm świadczących usługi we Francji przedstawiłem ogólnie, powołując się na dwie skargi w tej sprawie jakie zostały przyjęte przez Komisję Petycji PE.
Skargi te dyrekcji ds. konkurencji, muszą być znane, ponieważ Komisja Petycji potwierdzając przyjęcie określonych petycji, jednocześnie oczekuje stanowiska KE w tej sprawie, więc skargi razem z załącznikami, przekazuje do kreślonej dyrekcji generalnej.
- W pytaniu stwierdziłem, że w ciągu ostatniego roku znacząco pogorszyły się warunki świadczenia usług na terytorium Francji przez firmy pochodzące z Polski, dotyczy to przede wszystkim firm budowlanych, transportowych, a także firm handlowych.
Firmy te, świadczące usługi we Francji są poddawane nagminnym kontrolom, nakładane na nie są wysokie mandaty czy inne restrykcje, które często uniemożliwiają ich działanie albo znacząco podwyższają koszty.
Poinformowałem Panią komisarz także, że Francja dokonała zmian w prawie, by świadczące usługi firmy zarejestrowane poza tym krajem, funkcjonowały z ryzykiem popełnienia przestępstwa tzw. ukrytego zatrudnienia (pracownicy delegowani do Francji z innego kraju członkowskiego stają często pod oskarżeniem ukrytego zatrudnienia).
Przypomniałem, że w sytuacji kiedy w UE obowiązuje swoboda świadczenia usług, tego rodzaju ograniczenia są wręcz jawnym uderzeniem w traktatową zasadę swobody świadczenia usług.
Poinformowałem także Panią Komisarz, że komisja petycji PE przyjęła do rozpatrzenia dwie skargi polskich przedsiębiorców na działania francuskich instytucji ograniczających świadczenie usług na terenie tego kraju, które w najbliższym czasie będą rozpatrywane.
I na koniec poprosiłem o pilne zbadanie tej sytuacji i podjęcie radykalnych działań KE, które zakończą szykanowanie firm zarejestrowanych w Polsce, świadczących usługi na terenie Francji.
- Mimo tego, że zgodnie z Traktatami w UE obowiązują 4 swobody: przepływu towarów, usług, kapitału i ludzi, coraz częściej w niektórych krajach Europy Zachodniej, można zauważyć, że funkcjonowanie jednej z nich, mianowicie swobody świadczenia usług jest coraz bardziej ograniczane, zarówno prawnie jak i administracyjnie.
W tej dziedzinie bowiem usługodawcom zarejestrowanym w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, coraz częściej udaje się uzyskiwać trwałe przewagi konkurencyjne nad firmami o podobnym charakterze, zarejestrowanym w krajach Europy Zachodniej.
Pod hasłami „dumpingu socjalnego” do tzw. pakietu mobilności przyjętego w UE, takim krajom jak Francja i Niemcy, udało się wprowadzić przepisy, które wprost uderzają w firmy transportowe z krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
Ale przepisy ograniczające lub utrudniające świadczenie usług przez firmy pochodzące z krajów Europy Środkowo- Wschodniej, są wprowadzane przez Francję, Niemcy czy Holandię na poziomie krajowym, bez żadnej reakcji Komisji Europejskiej.
- Jednak jeszcze bardziej uciążliwe dla usługodawców z krajów Europy Środkowo-Wschodniej są liczne kontrole i nakładanie wysokich mandatów z byle powodu, często tylko dlatego, że firmy te są zarejestrowane, nie w kraju, w którym świadczą usługi.
W ostatnim roku, głównie we Francji, przybrało to takie rozmiary, że można uznać, że tego rodzaju zachowania władz administracyjnych i kontrolnych wobec polskich firm, mają charakter szykan.
Musimy na te działania reagować stanowczo, zarówno na poziomie unijnym ale i w poszczególnych krajach członkowskich, pokazując jednocześnie, że w Polsce firmy pochodzące z krajów UE, funkcjonują bez żadnych ograniczeń, a wiele z nich skorzystało z solidnego wsparcia finansowego polskiego państwa, w związku z tzw. pomocą covidową.