1. W ostatni wtorek Rada Ministrów przyjęła założenia do projektu budżetu na 2020 rok przygotowane już przez nowego ministra finansów Mariana Banasia i można je określić jako konserwatywne.
Przyjęto prognozę wzrostu PKB na poziomie 3,7% (choć skorygowano w górę prognozę wzrostu PKB w tym roku z 3,8% do 4%), średni poziom inflacji w wysokości 2,5%, stopa bezrobocia na koniec 2020 roku ma wynieść 5,1% (bezrobocie na koniec 2019 roku ma wynieść 5,5%), a przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej się o 6%, nominalny wzrost wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej ma wynieść także 6%, choć nie oznacza to automatycznych podwyżek płac w tej wysokości.
Według rządu najbardziej istotnym składnikiem wzrostu PKB w 2020 roku, będzie konsumpcja prywatna wspierana optymistycznymi oczekiwaniami polskich konsumentów i dobrą sytuacją na rynku pracy (wysoki wzrost płac i ciągły spadek bezrobocia), ale także wzrost popytu inwestycyjnego, ze względu na utrzymujący się niski koszt pozyskiwania kapitału i działania rządu ukierunkowane na zwiększanie stopy inwestycji, wreszcie neutralny wpływ na wzrost PKB będzie miał eksportu netto.
2. W opisie założeń do projektu budżetu na 2020 rok znalazło się potwierdzenie wprowadzenia 0% stawki podatku PIT dla osób do 26 roku życia zatrudnionych na podstawie umowę o pracę i umowy zlecenia i znajdujących się w tzw. I grupie podatkowej, a wiec dochody do 85 tysięcy złotych rocznie, a także obniżenie o z 18 do 17% stawki podatku PIT dla wszystkich podatników, oraz podwojenie kwoty kosztów uzyskania przychodów.
W dalszym ciągu będą wprowadzane nowe rozwiązania prawne uszczelniające system poboru podatku VAT, miedzy innymi wprowadzony zostanie obligatoryjny split payment w tych branżach gdzie odo tej pory obowiązywał tzw. mechanizm odwrotnego obciążenia podatkowego oraz solidarnej odpowiedzialności.
Zapowiedziano także zniesienie istniejącego już przez 20 lat ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na ZUS (30-krotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej- w 2020 roku będzie to około 150 tys. zł), co oznacza dodatkowe wpływy do ZUS w wysokości co najmniej 7,5 mld zł.
3. Założenia do projektu budżetu na 2020 rok wydają się konserwatywne miedzy innymi dlatego, że na początku czerwca Główny Urząd Statystyczny (GUS), podał wstępny szacunek PKB za I kwartał tego roku, z którego wynika, że niewyrównany sezonowo w cenach średniorocznych z roku poprzedniego wyniósł aż 4,7%.
To bardzo wysoki wzrost w sytuacji kiedy zarówno w całej Unii Europejskiej, a w szczególności w strefie euro i w gospodarce niemieckiej, z którą jesteśmy silnie powiązani, mamy do czynienia z wyraźnym spowolnieniem gospodarczym.
Okazuje się, że pozytywny wpływ na wzrost PKB, miała nie tylko konsumpcja jak było do niedawna ale także inwestycje i eksport netto czyli wszystkie 3 silniki, od których zależy wzrost gospodarzy.
Spożycie ogółem wzrosło o 4,4% (w tym spożycie gospodarstw domowych wzrosło o 3,9% ), wzrost nakładów na środki trwałe wyniósł aż 12,6%, pozytywny wpływ na wzrost gospodarczy miał także eksport.
Ostatecznie na wzrost PKB w wysokości 4,7% w I kwartale złożyła się: konsumpcja w wysokości 3,5 punktu procentowego, inwestycje w wysokości 0,5 punktu procentowego i eksport netto 0,7 punktu procentowego.
4. Przy tej okazji należy zwrócić uwagę, że na polski wzrost gospodarczy składa się przede wszystkim popyt krajowy przy neutralnym wpływie eksportu netto na wzrost PKB w całym 2018 roku, co oznacza, że nasza gospodarka ma mocne wewnętrzne siły rozwojowe.
I właśnie, dlatego mimo sygnalizowanego spowolnienia w gospodarce europejskiej i światowej, które ma nastąpić w tym roku, prognozy wzrostowe dla polskiej gospodarki, są ciągle optymistyczne.
Wielu ekonomistów podkreśla, że wzrost PKB w Polsce w 2019 roku, będzie zapewne niższy niż w 2018 roku, ale właśnie ze względu na wewnętrzne czynniki rozwojowe, nie spadnie on poniżej 4%, a według NBP wyniesie aż 4,5% PKB, a według ekonomistów mBanku może sięgnąć nawet 5% (w budżecie na 2019 rok rząd przyjął ostrożne założenie, że wyniesie on 3,8%).