1. Prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) prof. Adam Glapiński udzielił interesującego wywiadu tygodnikowi Sieci, którego myślą przewodnią jest pokazanie jak polska gospodarka szybko odrabia dystans dzielący nas od krajów Europy Zachodniej.
Jak podkreślił prezes Glapiński „z każdego kryzysu wychodzimy wzmocnieni, bez strat albo z małymi stratami, w efekcie za każdym razem zmniejszając dystans do często pokiereszowanych liderów i przeskakujemy kolejne kraje, które w międzyczasie popadają w tarapaty jak Portugalia, Grecja, niedługo Hiszpania” i dodaje ,że „w ciągu mniej niż 10 lat, możemy przeskoczyć tak potężne Włochy”.
Wymienia także główne przyczyny tego sukcesu, pierwsza to ludzie, dynamizm Polaków i głód materialnego sukcesu, druga to ciężka praca ( Polacy obok południowych Koreańczyków pracują najciężej w świecie zachodniego kapitalizmu), kolejne to dobre wykształcenie większości Polaków, struktura gospodarki i brak jej specjalizacji, co daje dużą elastyczność i wreszcie duży rynek wewnętrzny i dostęp do rynku unijnego, a także dobre położenie geograficzne.
2. Podkreśla także bardzo dobry stan finansów publicznych, mimo wydatkowania już blisko 200 mld zł pomocy dla przedsiębiorstw i pracowników, dług publiczny nie przekracza 60% PKB i jest o ponad 30% punktów procentowych niższy niż średnia w Unii Europejskiej, a także bardzo niski poziom bezrobocia, który wg. metodologii unijnej po styczniu 2021 wyprowadził nas na pierwsze miejsce w UE ( tylko 3,1%).
I podsumowuje ten wątek gospodarczy w taki sposób „ po roku 2015, za rządów Zjednoczonej Prawicy, Polska i Polacy wykonali gigantyczny skok do przodu, jeżeli chodzi o jakość życia, poziom zarobków, spadek bezrobocia, ubóstwa, to widać w każdym obszarze” i dodaje „nawet w okresie pandemii płace wzrosły o 5% , a płaca minimalna od stycznia tego roku od kolejne ponad 7%”.
3. Ale oprócz tej zasadniczej kwestii w wywiadzie prezes Glapiński porusza także inne ważne kwestie związane z działalnością banku centralnego, które jego zdaniem zapobiegły panice szczególnie tuż po rozpoczęciu kryzysu spowodowanego przez Covid19.
Pierwsza z nich to dostęp do gotówki dla wszystkich tych, którzy mają rachunki w bankach i to zostało zapewnione przez NBP, co więcej przy tej okazji prezes zapewnia, że bank centralny pod jego kierownictwem nie będzie dążył do wprowadzenia w Polsce obrotu bezgotówkowego (w przeciwieństwie do innych europejskich krajów, takich jak np. Szwecja), bo jak podkreśla „ gotówka to też wolność pewnej minimalnej sfery prywatności, wolność wyboru, a Polacy ją zawsze cenili”.
Druga to dynamiczny wzrost naszych rezerw walutowych, które na koniec lutego 2021 wyniosły blisko 135 mld euro (wzrost o ponad 16% w ujęciu r/r), a w przeliczeniu na USD to kwota prawie 163 mld.
Przy tej okazji prezes Glapiński zapowiada , że do powiększonych za jego kadencji o połowę zasobów złota (obecnie wynoszą ok. 229 ton i w większości są już przechowywane w Polsce), w ciągu najbliższych kilku lat NBP chce dokupić przynajmniej 100 ton i magazynować je także w Polsce.
I mówi ,że konsekwencją tego ,że Polska jest zaliczana do kategorii krajów wysoko rozwiniętych, jest że teraz to my pożyczamy Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu, a Bank Światowy prosi nas o podniesienie w nim naszego wkładu.
4. Ale prezes Glapiński porusza także ważne kwestie spoza obszaru bankowego, mówi o konieczności transformacji energetycznej (mówi o jego poparciu dla porozumienia z Amerykanami w sprawie budowy 6 bloków atomowych w ciągu 20 lat) ale formułuje to tak „ jeżeli UE bez względu na koszty, chce mieć czyste powietrze napływające z Polski, to nic prostszego jak poprosić by zbudowała nam 6 bloków atomowych”.
Podkreśla także konieczność znacznego zwiększenia naszej siły obronnej i militarnej poprzez skokowe wręcz zakupy światowej klasy sprzętu wojskowego , ponieważ jest ona niewspółmiernie niska w stosunku do potencjału gospodarczego i to jest dostrzegane.
I podsumowuje: „Polska ma wielką szansę, by stać się potęgą i to Zachód widzi ,denerwuje niektórych, że nie chcemy być dostarczycielami taniej siły roboczej, że się rozpychamy, a na rynkach jest to główne źródło ataków na nasz kraj” i dodaje „ale dochodzimy do momentu, w którym będziemy musieli dokonać wydatków liczonych w sektach miliardów USD, by utrzymać nasz dorobek, by nie dać się zepchnąć w dół”.