Czy kłamanie Tuska to już mitomania?

  1. Na zorganizowanej jeszcze w Brukseli konferencji prasowej po ostatnim posiedzeniu Rady Europejskiej, premier Tusk zdecydowanie stwierdził „Polska uzyskała 100% tego co zakładaliśmy jeżeli chodzi o projekty obronne dotyczące bezpieczeństwa. I dodał „chodziło o to aby zarówno za projekt Podniebnej Kopuły przygotowany wspólnie z Grecją jak i Tarczy Wschód przygotowany wspólnie z państwami bałtyckimi odpowiedzialność wzięła UE, a nie poszczególne państwa narodowe i to się udało”. Co więcej sugerował, że w tej sprawie przegłosowane zostały Niemcy i Francja stwierdzając „ nie chcę broń Boże przesadzać, ale właściwie jestem weteranem tutaj i po raz pierwszy widziałem sytuację, w której Niemcy i Francja przekonywały do swoich rozwiązań, a właściwie cała reszta liderów wsparła polskie stanowisko w kwestii tych flagowych projektów obronnych”.

 

  1. Nie minęło 24 godziny, opublikowano konkluzje z posiedzenia Rady Europejskiej i okazało się, że nie ma w nich żadnych zapisów dotyczących finansowania ze środków unijnych zarówno Podniebnej Kopuły, ani Tarczy Wschód. Ba nawet gorąco wspierające rząd Donalda Tuska media, takie jak np portal Okopress, czy rozgłośnia RMF FM po rozmowach z przedstawicielami delegacji z innych krajów uczestniczących w tym szczycie, napisały ze żadnych tego rodzaju ustaleń nie było, wręcz przeciwnie sprzeciwiano się finansowaniu tego rodzaju projektów z funduszy unijnych. Okazało się także, że kanclerz Scholz, wspierany przez prezydenta Macrona, zdecydowanie odrzucił polską propozycję, wspieraną przez kraje bałtyckie, zakupów broni finansowanych z budżetu UE, przy okazji jak informują media ,„szorstko traktując” Polaków i Bałtów.

 

  1. To zadziwiające, że w tak oczywistych sprawach ,Donald Tusk decyduje się oszukiwać polską opinię publiczną, bo przecież miał świadomość co jest w konkluzjach szczytu w Brukseli i że zapisy te będą upublicznione. A mimo wszystko stanął przed polskimi dziennikarzami i nawet powieka mu nie drgnęła, kiedy recytował, że „Polska uzyskała 100% tego co zakładaliśmy jeżeli chodzi o projekty obronne”. W związku z tymi ustaleniami mediów w internecie zaczęły się mnożyć wpisy, że jedynym sukcesem Tuska po tym posiedzeniu Rady Europejskiej, było to, że tym razem jego kłamstwo odkryto dopiero 24 godziny później.

 

  1. Przy tej okazji przypomnijmy, chyba największe kłamstwo Tuska, czyli program „100 konkretów na 100 dni rządzenia”, w którym zawarto właśnie 100 różnego rodzaju propozycji programowych, które miały być zrealizowane w niewiele ponad 3 miesiące od momentu powołania rządu. Rząd Tuska został powołany 13 grudnia, wspomniane 100 dni minęło 22 marca tego roku ,a w czerwcu już 200 dni rządzenia i okazuje się, że realizacja tego programu jest jedną wielką hucpą. Internauci szczegółowo policzyli, że z tego programu, 9 konkretów zostało zrealizowanych w pełni, 5 kolejnych tylko częściowo, aż pozostałych 86 nie zostało zrealizowanych w ogóle, nad wieloma z nich, nie rozpoczęto nawet prac. Teraz już stało się jasne, że większość tych 100 konkretów, została wpisana do tego programu, bez specjalnego zastanawiania się, czy jest realna szansa na ich realizację, a nawet najprawdopodobniej z przeświadczeniem, że nie będą w ogóle realizowane. Tak było ze sztandarowym konkretem o podwyższeniu kwoty wolnej w podatku PIT z obecnych 30 tys zł do 60 tys zł, o czym świadczy zachowanie posłów Platformy w czasie debat na projektami ustawy w tej sprawie, wniesionymi do porządku obrad  Sejmu, zarówno przez klub Konfederacji, jak i klub Prawa i Sprawiedliwości. Projektów wprawdzie nie odrzucono, zostały one skierowane do komisji finansów publicznych, gdzie rządząca większość je jednak zamroziła i będą zapewne czekały do końca tej kadencji Sejmu.

 

5. Tych kłamstw Tuska było już tak dużo i dotyczą spraw tak fundamentalnych, że pojawiają się mediach stwierdzenia, że jego kłamanie ma charakter wręcz patologiczny, że to  już mitomania.  Jest chyba coś na rzeczy bo jak potraktować słowa już cytowane w tym tekście „nie chcę broń Boże przesadzać, ale właściwie jestem weteranem tutaj i po raz pierwszy widziałem sytuację, w której Niemcy i Francja przekonywały do swoich rozwiązań, a właściwie cała reszta liderów wsparła polskie stanowisko w kwestii tych flagowych projektów obronnych”. A przecież było dokładnie odwrotnie Scholz i Macron „obsobaczyli” Tuska,  nie tylko w sprawie finansowania ze środków UE projektów Podniebnej Kopuły czy Tarczy Wschód, ale nawet finansowania zakupów uzbrojenia z unijnego budżetu.